Zakopiańscy policjanci zatrzymali sprawcę fałszywych alarmów bombowych

Tatrzańscy policjanci zatrzymali 25-letniego mieszkańca Zakopanego, podejrzanego o wywołanie fałszywych alarmów bombowych. Sprawca dzwonił do placówek użyteczności publicznej informując o podłożonym ładunku wybuchowym. Informował również o palących się połaciach traw, a nawet rzekomym rozboju na jego osobie.
W zeszłym tygodniu do dyżurnego Państwowej Straży Pożarnej w Zakopanem, zadzwonił mężczyzna, który powiadomił o podłożeniu ładunku wybuchowego w budynku użyteczności publicznej. Chwilę później ta sama osoba powiadomiła o palących się połaciach traw na obrzeżach miasta. W tym samym czasie oficer dyżurny zakopiańskiej Komendy Policji został powiadomiony o rozboju, do którego miało dojść w Zakopanem. Ze zgłoszenia wynikało, że mężczyzna został napadnięty i pobity przez dwóch sprawców, którzy następnie go obrabowali.

Wszystkie połączenia były anonimowe i zostały wykonane z telefonu pozbawionego karty abonamentowej. Szybko okazało się, że przekazane informacje były nieprawdziwe. Równolegle z czynnościami podjętymi na miejscu zdarzenia policjanci rozpoczęli namierzanie osoby, która przekazała powyższe zgłoszenia. Zebrane materiały pozwoliły na wytypowanie sprawcy. Tylko kwestią czasu było zatrzymanie podejrzanego o dokonanie tych przestępstw 25-letniego mieszkańca Zakopanego.

Po zatrzymaniu okazało się, że jest to osoba, znana tatrzańskim policjantom, która w przeszłości powodowała podobne zagrożenia i ma na swoim koncie także inne przestępstwa. I tym razem policjanci nie usłyszeli logicznego wytłumaczenia dla motywu działań młodego zakopiańczyka. Następnego dnia mężczyzna został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Zakopanem, gdzie po przesłuchaniu zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego.

Przypominamy, że kto wiedząc, że zagrożenie nie istnieje, zawiadamia o zdarzeniu, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Anonimowy telefon o podłożeniu ładunków wybuchowych uruchamia całą lawinę działań policji i innych służb zaangażowanych w zabezpieczenie miejsca rzekomego podłożenia ładunku. Autorzy takich głupich żartów są jednak bardzo szybko ustalani i pociągani do odpowiedzialności karnej. Pamiętajmy, że oprócz odpowiedzialności karnej, takie osoby muszą się liczyć także z odpowiedzialnością cywilnoprawną, możliwością obciążenia kosztami przeprowadzonej akcji, czy np. odszkodowaniami za straty spowodowane wstrzymaniem działalności danej instytucji.

Źródło: KPP Zakopane, oprac. r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 15.04.2019 11:19