Sołtysowi jest przykro, że Kluszkowce są pomijane

Sołtys Kluszkowiec Wojciech Bednarczyk twierdzi, że wieś została pominięta przy inwestycjach. Odmienne zdanie na ten temat ma wójt Tadeusz Wach.
Gmina Czorsztyn otrzymała promesę na dwa zadania: remont drogi gminnej Na Dolinę oraz ul. Węgliska w Maniowach. Wysokość dotacji wynosi 480 tys. zł. Wnioskowano o dofinansowanie dla pięciu dróg, finalnie pieniądze otrzymały dwie.

– Panie wójcie, mamy w gminie siedem miejscowości, a my, jako Kluszkowce, nie dostaliśmy żadnych pieniędzy na żadne zadanie. Jest mi bardzo przykro. Żadnych środków, nic nie dostaliśmy. Wydaje mi się, że jako nowy-stary sołtys w tym roku mam łatwe życie, bo nie mam żadnych zadań do nadzorowania, Chciałbym przypomnieć, szanownym radnym i panu wójtowi, że jednak Kluszkowce są największym płatnikiem w gminie. Dlatego wydaje mi się, że coś w tej miejscowości powinno się dziać. Pamiętam, że dostaliśmy auto (samochód ratowniczo-gaśniczy dla jednostki OSP Kluszkowce – przyp. red.), z czego jestem bardzo zadowolony i dziękowałem wielokrotnie, ale trochę jest mi przykro, że Kluszkowce zostały pominięte – powiedział sołtys na sesji Rady Gminy Czorsztyn.

– Wiem doskonale, że mamy siedem miejscowości. Natomiast to, w jaki sposób ministerstwo przyznaje środki, to my, jako gmina, nie mamy na to wpływu. Wnioskowaliśmy o pięć miejscowości i pięć zadań, a zostały wybrane dwa. Z jakich powodów, nie mnie to oceniać. Te krytyczne uwagi, z całym szacunkiem, nie do mnie. Poza tym Kluszkowce wcale nie są tak na uboczu, bo przypominam, że niedawno ukończyliśmy dużą inwestycję w postaci szkoły podstawowej, przy której jest wybudowane piękne boisko wielofunkcyjne. Zostały przekazane środki na kupno samochodu strażackiego, został wybudowany pomnik. Nie chcę wyliczać wszystkich inwestycji, ale mówienie w kategoriach, że jesteście pominięci i pokrzywdzeni, trochę mija się ze stanem faktycznym – odpowiedział wójt Tadeusz Wach.

ao/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 27.04.2019 19:26