Wójt Ochotnicy stracił prawo jazdy za szybką jazdę i rozmowy przez komórkę

To nie alkohol, a punkty karne były powodem utraty prawa jazdy przez wójta Ochotnicy Dolnej. Tadeusz Królczyk wyjaśnił podczas sesji radnym, że informacja, która rozpowszechniana była na temat wśród mieszkańców, to zwykłe kłamstwo.
- Nie straciłem prawa jazdy za jazdę po pijanemu, jak twierdzą niektórzy - mówił podczas sesji wójt Królczyk.- Jak się jeździ dużo, to nietrudno o chwile nieuwagi. Przekroczona prędkość i rozmowy przez telefon, tym sposobem szybko można uzbierać punkty karne. Trudno mi się jednak nie odnieść do zachowania niektórych ludzi, którzy zarzucają mi niestworzone rzeczy i zwyczajnie mnie opluwają.

Wójt Królczyk, wyjaśniał radnym, że nie chodzi tylko o prawo jazdy, ale również inne sytuacje. Jak mówił lakonicznie wójt, wiązany on jest z innymi sprawami, które później są w zainteresowaniu policji.

Tadeusz Królczyk, zapewniał, że wytrzyma wszystko, ale radni powinni apelować do mieszkańców, o większy dystans do docierających do nich informacji na jego temat.

- Pewna grupa ludzi, wymyśla już takie rzeczy, że czasami trudno mi samemu w nie uwierzyć, ale szkodzą nie mi, a całej gminie. Apeluje do tych wszystkich, którzy to robią. Dajcie popracować – zakończył swoje wystąpienie wójt.

js/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 31.07.2019 09:01