Radni zaniepokojeni brakiem nocnych dyżurów aptek

Nie milknie dyskusja nad problemem nocnego dostępu do aptek w gminach uzdrowiskowych na terenie powiatu nowotarskiego.
Zaniepokojenie brakiem nocnych dyżurów aptek w Rabce-Zdroju, Szczawnicy i Krościenku, wyrazili radni powiatowi Tomasz Hamerski, Stanisław Kiersztyn i Bartosz Leksander, którzy napisali w tej sprawie interpelację skierowaną do starosty Krzysztofa Fabera. Radni przypominają, że dyżury aptek ustanawia uchwałą Rada Powiatu Nowotarskiego. Mają one umożliwić mieszkańcom swobodny dostęp do leków również w nocy i święta. I to powiat - ich zdaniem - powinien weryfikować, czy wyznaczone apteki dyżurują w nocy według harmonogramu.

Przypomnijmy, iż w czerwcu apteka z Krościenka wycofała się w nocnych dyżurów. Oznacza to, że mieszkańcy Pienin, który w porze nocnej potrzebują lekarstwa, musza jechać po nie do Nowego Targu, gdzie działają najbliższe całodobowe apteki. Z podobnym problemem boryka się również Rabka-Zdrój.

Wicestarosta Bogusław Waksmundzki, który udzielił radnym odpowiedzi w tej sprawie, podkreśla, że powiat nie ma kompetencji do "dyscyplinowania aptek" w przypadku, gdy odmawiają pełnienia nocnych dyżurów. Jak dodaje, z przepisów wynika, że to Wojewódzki Inspektor Farmaceutyczny może cofnąć zezwolenie na prowadzenie apteki "gdy apteka nie zaspokaja w sposób uporczywy potrzeb ludności w zakresie wydawania produktów leczniczych".

- Ustalony przez uchwałę harmonogram pracy aptek w porze nocnej często nie jest przestrzegany - przyznaje wicestarosta. Aptekarze, jak mówi, uzasadniają to względami ekonomicznymi, brakiem realnych potrzeb mieszkańców w tym zakresie i zbyt małą liczbą pracowników. - W obecnym stanie prawnym jedyną możliwość wpływa na właścicieli aptek posiada Wojewódzki Inspektorat Farmaceutyczny - ocenia.

r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 13.08.2019 11:00