Znane są przyczyny śmierci grotołazów w Jaskini Wielkiej Śnieżnej w Tatrach. To nie było utonięcie

Prokuratura Rejonowa w Nowym Targu otrzymała wstępne wyniki sekcji zwłok grotołazów, którzy w połowie sierpnia utknęli w Jaskini Wielkiej Śnieżnej w Tatrach.
- Wynika z nich, że grotołazi zmarli w wyniku hipotermii, czyli wychłodzenia organizmu - informuje prokurator Jan Ziemka z PR w Nowym Targu. Przypomnijmy, iż początkowo spekulowano, że grotołazi, po zalaniu korytarza przez wodę, utonęli.

To nowotarska prokuratura, decyzją przełożonych, zajęła się sprawą sierpniowej tragedii w Tatrach. Wszczęte zostały dwa śledztwa. Pierwsze, z zawiadomienia osoby prywatnej, dotyczy nieprawidłowości przy organizacji akcji ratunkowej przez Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. Drugie zostało wszczęte z urzędu, a dotyczy organizacji wyprawy do jaskini, posiadania przez grotołazów materiałów wybuchowych i nieumyślnego spowodowania śmierci.

- Oba postępowania są w początkowej fazie - dodaje prokurator Ziemka.

Tragedia w jaskini miała miejsce w połowie sierpnia. Do jaskini położonej w Tatrach Zachodnich w rejonie Doliny Małej Łąki weszła szóstka grotołazów. Czworo wyszło na powierzchnię, a dwoje utknęło w tzw. Przemkowych Partiach. Było to w sobotę 17 sierpnia. Wąski korytarz zalała woda i odcięła im drogę powrotną. Obaj zginęli. Grotołazi mieli ok. 30 lat i byli mieszkańcami województwa dolnośląskiego.

r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 09.09.2019 12:41