Wszystko o koniach na Podhalu. Historia i współczesność w książce Szymona Bafii i filmie Jana Makowskiego (zdjęcia)

W Dworku Tetmajerów w Łopusznej odbyła się promocja książki Szymona Bafii z Zakopanego pt. "Konie na Skalnym Podhalu" oraz filmu dokumentalnego "Jako drzewiej górole ścinali drzewo w lesie" w reżyserii Jana Makowskiego.
Dwa, niezależnie od siebie projekty, zaprezentowano wspólnie na oficjalnej promocji w Łopusznej, miejscowości, która jest jedną ze stolic podhalańskiego koniarstwa. Mieści się tu jedna z najbardziej uznanych na Podhalu stadnin, prowadzona przez rodzinę Bułów, co roku do Łopusznej zjeżdżają się też najlepsi furmani na Mistrzostwa Podhala w Zrywce Drzewa. Pochodzący stąd prof. Marian Tischner jest znanym miłośnikiem koni, fundatorem nagród w konkursach konnych, i to z jego inicjatywy powstał film dokumentalny "Jako drzewiej górole ścinali drzewo w lesie". Jest to próba ukazania dawnej pracy z końmi w lesie i ich roli w utrzymaniu gospodarstwa. Autorem scenariusza i reżyserem filmu jest Jan Makowski, były prezes Nowotarskiej Telewizji Kablowej w Nowym Targu. Za piękny i wartościowy film ukazujący ginące już umiejętności, Janowi Makowskiemu i jego synowi, który był operatorem kamery, prof. Tischner serdecznie i szczerze dziękował, a publiczność nagrodziła film zasłużonymi brawami. Dodajmy, iż można go już oglądać w internecie. Wyświetli się po wpisaniu tytułu do wyszukiwarki.

W drugiej części spotkania została zaprezentowana książka Szymona Bafii. To szczegółowa monografia koniarstwa na Skalnym Podhalu. W książce znajdziemy m.in. artykuły o rasach koni, o ich pracy na roli, w transporcie, przy zrywce drzewa, przy przewozie turystów, o podhalańskich banderiach konnych, o pojazdach konnych, o rzemieślnikach wykonujących wozy i uprzęże, o wyścigach kumoterek i zawodach hippicznych, jest rozdział o stadninach i wspomnienia podhalańskich koniarzy. Znany zakopiański regionalista Jan Karpiel Bułecka napisał w recenzji tej książki, że to "ciekawe, pionierskie opracowanie historii chowu i użytkowania koni na Podtatrzu", które stanowi "świetny przyczynek do szeroko pojętych dziejów obecności konia w kulturze Narodu Polskiego".

- Fach nie ginie. Konie w terenach górskich nadal są aktywne, bo tu się sprawdzają. W Tatrach są niezastąpione, bo poruszając się po szlakach nie niszczą ich w przeciwieństwie do traktorów - tłumaczył autor. Również dzięki fiakrom, szczególnie w Zakopanem i Bukowinie Tatrzańskiej, konie na Podhalu nadal są obecne, choć w zdecydowanej większości pracują dziś w branży turystycznej. Praktycznie zniknęły już natomiast z krajobrazu rolniczego.

Książkę wydała Fundacja im. Paryskich działająca przy Tatrzańskim Parku Narodowym.

r/ zdj. Szymon Pyzowski

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 20.09.2019 12:51