Kupcy liczą na zniesienie opłaty targowej. Taki zapis znaleźli w złożonej przez PiS obietnicy wyborczej

- Prawo i Sprawiedliwość w swoim programie wyborczym obiecało likwidację opłaty targowej w całym kraju - zwraca naszą uwagę Roman Kurańda, prezes Stowarzyszenia Kupieckiego.
Na 58. stronie Programu PiS 2019 znajduje się taki fragment; "Będziemy prowadzić aktywną politykę gospodarczą, ograniczającą bezrobocie i tworzącą w ten sposób rynek pracownika, co przy wzroście gospodarczym będzie prowadziło do podnoszenia płac w sektorze prywatnych przedsiębiorstw. Zlikwidujemy niektóre obciążenia finansowe, które są jednocześnie biurokratyczną uciążliwością, jak np. opłata targowa, opłata miejscowa, opłata od posiadania psów. Podobnie postąpimy z opłatami skarbowymi, proponując ich obniżenie lub likwidację, m.in. opłaty za dowód osobisty, odpis aktu stanu cywilnego czy udzielenie pełnomocnictwa. Należy znieść lub ograniczyć część opłat takich jak opłata adiacencka (z tytułu wzrostu wartości nieruchomości) czy renta planistyczna (z tytułu wzrostu wartości nieruchomości po uchwaleniu planu miejscowego)."

W przesłanym nam komentarzu prezes Stowarzyszenia Kupieckiego "Nowa Targowica" napisał:

"W sytuacji zwycięstwa PiS w październikowych wyborach, walka o zniesienie opłaty - będącej w rzeczywistości drugim opodatkowaniem - którą od 2 lat kupcy i przedsiębiorcy z nowotarskiego jarmarku toczą u boku Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kupców i Drobnej Wytwórczości, wydaje się być zakończona.

Przypomnijmy, 4 lata temu OSKiDW doprowadziło do nowelizacji ustawy o podatkach i opłatach lokalnych, dzięki czemu tylko samorządy decydują dziś o zachowaniu lub zniesieniu opłat targowych. Wcześniej były one obligatoryjne. I choć wiele samorządów opłaty te zlikwidowało, inne - wśród nich nowotarski - z możliwości tej nie skorzystały.

Przypomnijmy, kupcy z nowotarskiego jarmarku, którym opłatę tę nawet dwukrotnie podniesiono, od prawie dwóch lat angażują się w sprawę, której celem jest wspieranie rozwoju lokalnego handlu, wyrównywanie szans przedsiębiorców handlujących na targowiskach oraz tworzenie nowych miejsc pracy. Opłata ta bowiem w dobie powstawania coraz to nowych sklepów typu dyskont, czy market oraz innych sklepów wielkopowierzchniowych jest działaniem uniemożliwiającym kupcom i drobnym producentom jakąkolwiek konkurencję z zagranicznym kapitałem, praktycznie uzależniając ich byt od widzimisię lokalnych samorządów. To właśnie na naszym jarmarku Telewizja „Trwam” kręciła program „Po stronie prawdy”, ukazujący wszystkie te dysproporcje i niesprawiedliwości, to na naszym jarmarku kupcy i przedsiębiorcy spotykali się z posłami i ministrami - Edwardem Siarką, Patrykiem Jakim, a ostatnio z wicepremierem Jarosławem Gowinem, szczegółowo naświetlając politykom problem.

Dlatego dziś - po otrzymaniu obietnicy PiS - czują się dumni z udziału w batalii, której celem jest rozwój polskiego handlu i zaprzestanie faworyzowania potężnych podmiotów opartych na zagranicznym kapitale, co dotyka tysięcy handlujących, a pośrednio setek tysięcy naszych obywateli i stoi w jawnej sprzeczności z zasadami praworządności.

W imieniu Stowarzyszenia Kupieckiego "Nowa Targowica" - Roman Kurańda.

opr.s/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 29.09.2019 18:39