Radny domaga się "natychmiastowego uruchomienia w Nowym Targu ogrzewalni lub noclegowni"

NOWY TARG. - W mieście, w którym funkcjonuje schronisko dla zwierząt - wstydem i bezdusznością jest brak ogrzewalni lub noclegowni dla ludzi - mówi oskarżycielsko Paweł Liszka. Radny wypomina burmistrzowi, że gdy obejmował on urząd tego typu miejsca schronienia były.
Nie ma jeszcze odpowiedzi na interpelację Pawła Liszki o "natychmiastowe uruchomienie w Nowym Targu ogrzewalni lub noclegowni dla osób bezdomnych i potrzebujących pomocy".

Podczas sesji 7 października radny mówił: - Przypomnę, że taka pomoc była świadczona przy ulicy Ludźmierskiej 32 w budynku socjalnym. Z chwilą przejęcia prezesury ZGM przez Dorotę Burdyn - osoby bezdomne zostały stamtąd wyrzucone. Zbliża się okres zimowy, w związku z tym należy pomyśleć o osobach wymagających pomocy. Nie jest prawdą podawany przez pana burmistrza argument, że wszyscy bezdomni są osobami przyjezdnymi. A nawet jeśli są, to zgodnie z ustawą o pomocy społecznej obowiązek zapewnienia im pomocy ciąży na burmistrzu Miasta.

- Sprawa ogrzewalni lub noclegowni była przedmiotem interpelacji radnych przez ostatnie cztery lata i nie widać pozytywnej reakcji ze strony pana burmistrza. Przypomnę, że taki obowiązek nałożyła na pana Rada Miasta w Strategii Rozwiązywania Problemów Społecznych, o której widać pan zapomina. W mieście, w którym funkcjonuje schronisko dla zwierząt wstydem i bezdusznością jest brak ogrzewalni lub noclegowni, tym bardziej, że obejmując urząd burmistrza zastał pan stan taki, że w mieście tego typu miejsca schronienia były zapewnione - podsumował radny Liszka.

s/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 20.10.2019 15:38