Trzeba pomóc Agnieszce, bo ma nowotwór

Agnieszka Babik mieszka w Ochotnicy Górnej, a pochodzi z Grywałdu. Jej życie diametralnie zmieniło się, kiedy usłyszała wyrok w postaci nowotworu złośliwego – glejak wielopostaciowy, stopień IV, a więc najwyższy.
Agnieszka ma 24 lata. Jest szczęśliwą żoną i mamą dwójki dzieci. Choroba wywróciła spokojne życie rodzinne do góry nogami. Kobieta jest już po operacji, a teraz jest w trakcie radio i chemioterapię.

Najbliżsi Agnieszki utworzyli zbiórkę, gdzie można wpłacać dowolne środki na konto. Uzbierano prawie 18 tys. zł, a potrzebne jest 20 tys. zł. „Zwracamy się do Was z ogromną prośbą o wpłatę chociażby symbolicznej złotówki. Dla nas to tak niewiele, a dla Agnieszki i jej rodziny ogromne wsparcie. Wesprzyjmy wszyscy razem Agnieszkę, nie tylko cegiełką finansową, ale przede wszystkim MODLITWĄ i DOBRYM SLOWEM” – możemy przeczytać na stronie internetowej pomagam.pl

Wesprzeć finansowo rodzinę można tutaj: pomagam.pl/pomocdlaagusi

Więcej informacji również na profilu facebook’owym Pomoc Dla Agnieszki.

o/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 22.10.2019 08:30