Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Nowym Targu wyjątkowy i rekordowy

Wolontariusze i członkowie Podhalańskiego Sztabu WOŚP w Nowym Targu po cichu liczą, że padnie rekord i w tym roku uda się wyciągnąć z puszek większą kwotę niż 125 tys. zł zebrane rok temu. Ostateczny wynik poznamy około środy, bo wtedy zakończy się liczenie pieniędzy.
Ale i tak tegoroczny finał był pod niektórymi względami rekordowy. Na ulice ruszyła rekordowa liczba 230 wolontariuszy. Przyłączyła się jeszcze grupa z Murzasichla i grupa harcerzy z Łodzi, którzy przyjechali na zimowisko, zgłosili wolontariuszy w nowotarskim sztabie i całą grupą zbierali pieniądze na leczenie dzieci. Po raz pierwszym z podhalańskim sztabem grały schroniska tatrzańskie - w Dolinie Pięciu Stawów i w Dolnie Chochołowskiej. Wolontariuszy można było spotkać w Nowym Targu, Białce Tatrzańskiej, Białym Dunajcu, Bukowinie Tatrzańskiej, Czarnym Dunajcu i Gronkowie.

Wolontariusze podkreślają, że ludzie byli bardzo życzliwi. Potrafili nawet zatrzymywać wolontariuszy z samochodów i wrzucać do puszek pieniądze. Najczęściej trafiały do nich banknoty. Do sztabu dzwonili ludzie z różnych miejsc np. z wyciągów narciarskich i zapraszali do kwestowania. Dopisała też pogoda.

Kweście towarzyszyły koncerty w hali Gorce w Nowym Targu i różnego rodzaju wydarzenia w HiFitness w Zakopanem. Szczegółowo pisaliśmy o nich wczoraj.

Organizatorem finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy był Podhalański Sztab WOŚP Akcja Serca i przyjaciele.

r/ zdj. Michał Adamowski

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 13.01.2020 16:08