25 czerwca, w ramach Europejskiego Dnia Bezpieczeństwa na Przejazdach Kolejowych oraz kampanii Bezpieczny przejazd – „Zatrzymaj się i żyj!” PKP przygotowało inscenizację wypadku na przejeździe kolejowo-drogowym, podczas którego lokomotywa jadąca z prędkością 100 km/h uderzyła w samochód.
Ponadto, na symulatorze zderzeń drogowych każdy mógł sprawdzić, jakie są skutki zderzenia się z przeszkodą przy prędkości 10 km/h.
Każdego roku w wypadkach na przejazdach kolejowych na naszym terenie ginie kilka osób, a kilkanaście zostaje rannych.
W akcji profilaktycznej uczestniczą m.in.: PKP, Straż Graniczna, Policja, Straż Pożarna i Żandarmeria Wojskowa. Włączają się do niej znane postacie - m. in. Krzysztof Hołowczyc
Organizatorzy przypominają kilka stereotypów w zachowaniach kierowców, które mogą doprowadzić do tragedii:
* Jadę śmiało, tu nigdy o tej porze nie jeździ pociąg.
Pamiętaj! Zawsze możliwy jest przejazd pociągu nadzwyczajnego, roboczego lub opóźnionego!
* Maszynista niech uważa, pociąg też ma hamulce.
Tak, ale droga hamowania pociągu przy prędkości 100-120 km/h i użyciu nagłego hamowania wynosi 700-1000 m. Samochód waży jedną lub kilka ton, masa pociągu to kilkaset, a nawet kilka tysięcy ton.
* Jadący przede mną przejechał, więc nie muszę uważać.
Możesz być pierwszym, który nie zdąży.
* Rogatki są podniesione, więc nie muszę uważać.
Dróżnik może właśnie popełnił pierwszy w swym życiu błąd.
Zdjęcia - z archiwum Straży Granicznej.
s/