Mieszkańcy obawiają się przebudowy linii kolejowej

Pojawiają się sprzeciwy mieszkańców w związku z planowaną modernizacją linii kolejowej na terenie Rabki-Zdroju.
Planowana inwestycja będzie mieć duży wpływ na komunikację w mieście. PKP planuje zamknąć kilka mniejszych przejazdów kolejowych, wybudować alternatywne drogi i skrzyżowanie dwupoziomowe. Mieszkańcy obawiają się, że inwestycja utrudni im dojazd do domów, wydłuży drogę na przystanek czy do centrum miasta, spowoduje hałas, albo że pod ich oknami, w spokojnych dzielnicach powstaną nowe, ruchliwe drogi.

Przedstawicielka ul. Zakopiańska boczna zarzuciła podczas sesji Rady Miejskiej w Rabce-Zdroju radnym poprzedniej kadencji, że nie protestowali przeciwko planom PKP i pozwolili na wprowadzenie rozwiązań niekorzystnych dla mieszkańców. Ich zdaniem, radni podjęli uchwałę, która je zaakceptowała.

- Przez waszą obłudę, ignorancję i brak kręgosłupa moralnego, doprowadziliście do takiej sytuacji, że ludzie są na skraju załamania nerwowego - stwierdziła. - Za to, co zrobiliście czy powinniście sprawować funkcje radnego? Nie myślcie, że wam to popuścimy - zapowiedziała.

Radni przekonywali, że nie było żadnej uchwały w tej sprawie, a w poprzedniej kadencji otrzymali oni jedynie ogólną informację o planowanej modernizacji linii kolejowej, ale bez szczegółowych rozwiązań. Nie podejmowali też żadnej uchwały w tej sprawie.

Burmistrz Rabki-Zdroju Leszek Świder podkreślał, że obecne problemy z zakresem zaplanowanych prac wynikają z zaniedbań poprzednich władz miasta, które przegapiły moment konsultacji społecznych i nie wniosły żadnych uwag do proponowanych przez PKP rozwiązań.

Przypomnijmy, iż cała inwestycja jest na etapie projektowania. Największe obawy dotyczą tego, że w sytuacji, gdy linia kolejowa przecina centrum miasta, to przy zamknięciu na stałe kilku przejazdów kolejowych, i przy zwiększonym ruchu pociągów, dojdzie do paraliżu samochodowego.

r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 04.03.2020 11:00