Rzecznik Praw Obywatelskich bierze w obronę położną zwolnioną ze szpitala w Nowym Targu

Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił się do Ministra Zdrowia w sprawie byłej położnej Podhalańskiego Szpitala Specjalistycznego w Nowym Targu, którą kilka dni temu dyrektor Marek Wierzba zwolnił dyscyplinarnie z pracy.
Przypomnijmy, iż położna straciła pracę po wpisie na prywatnym koncie na Facebooku, w którym krytycznie wypowiedziała się o warunkach pracy i przygotowania placówki na epidemię koronawirusa. Zdaniem dyrektora, położna siała panikę i rozpowszechniała nieprawdziwe informacje, gdyż szpital w Nowym Targu posiada pełne zabezpieczenie, jeśli chodzi o posiadane środki ochrony.

Sprawę nagłośniły ogólnopolskie media, a interwencję podjął RPO. - Obecnie kluczowym jest, by rzetelne informacje o stanie przygotowania szpitali w sytuacji epidemii były udostępnianie społeczeństwu oraz odpowiednim organom państwa. Ograniczanie wypowiedzi lekarzy oraz pracownikom służby zdrowia poprzez stosowanie wobec nich sankcji w postaci zwolnień dyscyplinarnych lub wprowadzania bezpośrednich zakazów wypowiedzi może prowadzić do naruszenia obowiązujących standardów - napisał Adam Bodnar do ministra Łukasza Szumowskiego.

Zdaniem RPO, położna korzysta z konstytucyjnej wolności ochrony wolności wypowiedzi. Przekonuje on, że działała ona jako tzw. sygnalistka, czyli osoba sygnalizująca nieprawidłowości w interesie publicznym. Dlatego jej wypowiedź powinna zostać objęta szerszą ochroną.

Rzecznik zwrócił się do dyrektora szpitala o stanowisko w sprawie i poinformowanie o przyczynach zwolnienia dyscyplinarnego pani Renaty. Wystąpił też do Okręgowej Inspekcji Pracy w Krakowie o przeprowadzenie kontroli w szpitalu w związku ze zwolnieniem pielęgniarki z pracy bez wypowiedzenia.

Z kolei w wydanym oświadczeniu, dyrekcja Podhalańskiego Szpitala Specjalistycznego w Nowym Targu informuje, iż podmiotem wyłącznie uprawnionym do uznania zasadności rozwiązania umowy o pracę jest sąd powszechny. "Dyrekcja Szpitala nie będzie publikować żadnych komentarzy, żadnych wyjaśnień ani odpowiedzi na kierowane zapytania w związku z dokonanym rozwiązaniem stosunku pracy. Media ani portale społecznościowe nie są miejscem, w którym taka dyskusja powinna się odbywać. Pracodawca i pracownik mają określone obowiązującymi przepisami prawa uprawnienia i obowiązki. Każda ze stron stosunku pracy jest uprawniona, aby z nich korzystać".

Źródło: RPO, oprac. r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 26.03.2020 13:09