Podziękowanie (ogł. płatne)

Każdy, kto miał styczność z burmistrzem czy też radnym Fryźlewiczem lub po prostu z Markiem, wie, że gdyby dane mu było więcej czasu na pożegnanie się z ziemskim światem, to na pewno wykorzystałby tę możliwość z nawiązką.
Prawdopodobnie skierowałby słowa podziękowań i przeprosin do wszystkich, których spotkał na swojej drodze. Słowa te z pewnością nie byłyby lakoniczne i zostałyby ujęte w charakterystyczne dla jego stylu pisania zdania wielokrotnie złożone.

Starając się wypełnić tę jasną dla nas, mimo że niesformułowaną pisemnie, ostatnią wolę Marka Stanisława Fryźlewicza pragniemy podziękować i wyrazić wdzięczność za modlitwę, uczestnictwo w ostatniej drodze i godne pożegnanie naszego Męża i Taty.

Wydaje nam się, że dbałość o pamięć, która ściśle wiąże się z tożsamością każdego człowieka była jedną z części składowych życia Marka Fryźlewicza – tego, który tak bardzo oddany był miastu Nowy Targ i z wielką pasją dbał o pamięć o zasłużonych zmarłych nowotarżanach­­, do których sam teraz dołączył. Za tę pamięć o nim wyrażoną we wspomnieniach serdecznie dziękujemy.

Słysząc wspomnienia mieszkańców, współpracowników oraz przyjaciół, nasuwają nam się następujące słowa:

Wszyscy umierają dwukrotnie.
Raz, kiedy odchodzą z tego świata, i drugi,
Kiedy zostają zapomniani.
*

Nasz Mąż i Tata Marek umarł „tylko” raz.


Dorota Fryźlewicz z Maksem, Magdą, Maćkiem i Mateuszem





* R. Mróz, Lot 202, Wydawnictwo Filia 2020, s. 1.



copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 09.07.2020 22:15