Łóżka COVID-owe w Małopolsce: trzymamy rękę na pulsie

Wojewoda małopolski Łukasz Kmita przekonuje, że aktualnie nie występuje ryzyko braku miejsc dla osób wymagających hospitalizacji ze względu na zakażenie koronawirusem. - Musimy jednak cały czas trzymać rękę na pulsie - podkreśla.
- Każdy dzień swojej pracy zaczynam od sprawdzenia aktualnej liczby dostępnych łóżek COVID-owych w naszym regionie oraz zapoznania się z raportami Inspekcji Sanitarnej. Analizy za poprzedni tydzień wskazują, że liczba osób hospitalizowanych w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie utrzymuje się na względnie stałym poziomie. Zajętych jest około 350 z 431 łóżek. Jeszcze w minioną środę pod respiratorem było 17 pacjentów, a dziś (wtorek) jest ich 11. Wiele osób zakażonych koronawirusem przechodzi chorobę skąpo lub bezobjawowo. W izolatorium w Krakowie przebywa aktualnie 80 osób, a maksymalna liczba miejsc wynosi 319. Jednak my najbardziej cieszymy się z każdego Małopolanina, który powraca do zdrowia – mówi wojewoda małopolski Łukasz Kmita.

Wojewoda Kmita zaznacza, że spowolnienie rozwoju epidemii koronawirusa zależy również od postawy każdego z nas. – Zarówno teraz, na początku nowego roku szkolnego, jak i tej jesieni, a więc w okresie nasilonych infekcji, przestrzegajmy zaleceń służb sanitarnych, korzystajmy z płynów do dezynfekcji, nośmy maseczki w miejscach wskazanych przez Sanepid, a także zachowujmy dystans społeczny. Wszystkie te działania spowodują, że liczba zakażeń w naszym otoczeniu ma szansę być zdecydowanie zredukowana – apeluje.

Źródło: MUW, oprac. r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 02.09.2020 09:00