Krościenko dostało karę, bo kierownik nie miał uprawnień

Pomimo licznych odwołań i uzyskania pozytywnych opinii jednej z niezależnych organizacji branżowych, gmina Krościenko nie otrzyma ok 450 tys. zł unijnego dofinansowania.
Pieniądze miały trafić na realizację dwóch dużych projektów: punktu selektywnego zbierania odpadów komunalnych i rewitalizację XIX- wiecznego ratusza wraz z odtworzeniem historycznych funkcji rynku.

Na gminę nałożono karę po tym, jak kontrola z urzędu marszałkowskiego wykazała, że kierownik robót nie posiadał odpowiednich uprawnień. Gmina jest przekonana, że kontrolerzy szukali dziury w całym, aż znaleźli.

- Z jednej strony w trakcie przetargu muszą być postawione na tyle wysokie wymagania, by wybór przyszłego wykonawcy gwarantował wysoką jakość realizacji, z drugiej strony musimy zwrócić uwagę, aby wygórowane warunki nie ograniczały podmiotów o mniejszym doświadczeniu lub skali działania – twierdzi Tadeusz Topolski, zastępca wójta gminy Krościenko.

Jednym ze specyficznych warunków było posiadanie przez przyszłego kierownika budowy uprawnień w specjalności konstrukcyjno-budowlanej bez ograniczeń. W obu postępowaniach przyszły wykonawca wskazał taką osobę składając stosowne oświadczenia.

W toku kontroli prowadzonej przez Urząd Marszałkowski kontrolujący podnieśli, iż wydane uprawnienia dla obu kierowników robót nie są uprawnieniami bez ograniczeń. Sporna okazała się data wydania dokumentów.

- Pomimo nałożonej kary gmina stoi nadal na stanowisku, że osoba wskazana do sprawowania funkcji kierownika budowy ma wszelkie wymagane uprawnienia do kierowania oboma budowami – twierdzi wicewójt Topolski. - W czasie, kiedy uprawnienia zdobywał jeden z kierowników robót - czyli kilkanaście lat temu - nie było rozgraniczenia na uprawnienia „z ograniczeniami” i „bez ograniczeń”. Kontrolerzy od kierownika robót w Krościenku wymagali pozwolenia chociażby na budowę, mostów i dróg lotniczych, a takie prace nie były w ogóle wykonywane.

Pomimo przedstawienia pisemnej informacji z Małopolskiej Okręgowej Izby Inżynierów Budownictwa, która wskazała na kompletność i adekwatność uprawnień kierownika budowy, decyzja urzędników marszałka nie zmieniła się.
W konsekwencji urząd marszałkowski obniżył dofinansowanie w przypadku PSZOK-u w wysokości 5 proc., a w przypadku ratusza 10. Korekta PSZOK-u wyniosła 82 tys. zł, a w przypadku Ratusza 377 tys. zł. Łącznie blisko 460 tys. zł.

Gmina Krościenko ratuje się,jak może, aby zakres prowadzonych inwestycji nie zmienił się. Samorząd planuje wykorzystać 5 proc. tzw. kosztów kwalifikowanych projektu. 276 tys. zł. W ramach tych środków zakupiony zostanie sprzęt niezbędny w budowanym Gminnym Domu Kultury, w tym m.in. mikrofony bezprzewodowe, sprzęt nagłaśniający, a także telebim i przenośną scenę.

Zabrane przez Urząd Marszałkowski pieniądze gmina będzie musiała wygospodarować z własnego budżetu.

Józef Słowik

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 03.09.2020 18:14