Hokej. Podhale Nowy Targ pokonało Unię Oświęcim 4:0
NOWY TARG, Podhale Nowy Targ po jednostronnym meczu pokonało Unię Oświęcim 4:0. Podhale zagrało w bardzo odmłodzonym składzie. Kilku nowych zawodników otrzymało możliwość zaprezentowania swoich umiejętności. Był to trzeci sparing górali przed sezonem 2009/2010.
Początek meczu to niemrawe ataki zarówno jednych jak i drugich. Z każdą minutą rysowała się przewaga Szarotek. W 5 minucie górale mieli okazję zagrać w przewadze 5 na 4, ale nie potrafili założyć zamka. W 10 minucie Bakrlik wykorzystał dobre podanie Kolusza i pewnym strzałem między parkany ustalił wynik na 1:0. Od tego momentu gra hokeistów z Oświęcimia "siadła". Taki wynik utrzymał się już do końca pierwszej części spotkania mimo, że gospodarze w 18 minucie zaliczyli jeszcze strzał w słupek.
Początek II tercji nie był imponujący. Na uwagę zasługują późniejsze dobre akcje Bakrlika. Nastąpiła zmiana bramkarzy - w bramce Szarotek stanął 18-letni Bartłomiej Niesłuchowski. W 32. minucie wypadła pleksi i mieliśmy około 10 minut przerwy. Tuż po wznowieniu błąd na bramce popełnił Stańczyk i było już 2:0. Górale zadali kolejne dwa szybkie ciosy i na przerwę Unia zeszła już ze stratą czterech goli.
Trzecia odsłona - to tercja, w której Podhale dwukrotnie przez ponad minutę grało w przewadze 5 na 3. Rozpoczęła się istna parada nieskuteczności. Bombardowany Stańczyk bronił każdy strzał i wyciągał swoich kolegów z nie lada opresji. Pod koniec meczu gracze obu drużyn urządzili sobie "ślizgawkę", ale gospodarze kontrolowali grę. Goście nie mieli nic do powiedzenia. Gdyby nie dobra gra Stańczyka, wynik mógł być wyższy. Na pochwałę zasługują młodzi bramkarze Podhala, którzy świetnie wywiązali się ze swojego zadania.
Po meczu odbyły się karne. Milan Jancuska wyznaczył do niej gwardię młodzieży.
Komentarze pomeczowe:
Milan Jancuska: Za nami pierwszy tydzień normalnego przygotowania brakuje nam jeszcze koło 50 godzin treningu na lodzie i w najbliższych dniach musimy to nadrobić. Trafił się nam w tym czasie idealny przeciwnik, jakim była Unia Oświęcim i okazało się, że w tej drużynie jest potencjał, z czego jestem zadowolony jak również z młodych zawodników (Michał Marek, Bartłomiej Neupauer, Damian Kapica i Bartłomiej Niesłuchowski – przyp. red.), którzy pokazali, że drzemią w nich ogromne możliwości. Powoli już są ukształtowane poszczególne formacje, lecz do drobnych korekt może jeszcze dojść. Następny sparing gramy w przyszły piątek z MsKH Zilina.
Bartłomiej Niesłuchowski Jestem zadowolony z debiutu w drużynie ekstraligowej, takie wyniki motywują do dalszej ciężkiej pracy. Mam nadzieje, że wykorzystałem swoja szansę. Co do przebiegu spotkania - zdecydowana nasza przewaga, lecz Oświęcim także oddal parę groźnych strzałów, uratował mnie tez słupek Szewczyka.
Bartłomiej Neupauer: Myślę, że pokazaliśmy się z dobrej strony i możemy zaliczyć ten debiut do udanych. Dostaliśmy szansę gry, w tym również ja i myślę, że wykorzystaliśmy ją w pełni. W kolejnych sparingach też chcielibyśmy zagrać i pokazać się z jak najlepszej strony. Każdy chce się załapać do podstawowego składu i trenuje na 100% a kolejne dni i tygodnie pokażą, na kogo trener postawi.
Podhale Nowy Targ - Unia Oświęcim 4:0 (1:0;3:0;0:0)
1:0 Bakrlik-Kolusz 10'
2:0 Kolusz-Bakrlik 33'
3:0 Batkiewicz-Łabuz-Zapała 35' (w przewadze)
4:0 Gruszka-Sulka 37'
Podhale: Furca (od 31 min Niesłuchowski) - Ivicic, Łabuz, Malasiński, Zapała, Batkiewicz - Dutka, Suur, Bakrlik, Voznik, Kolusz - Sroka, Sulka, Ziętara, Bryniczka, Gruszka - Kret, Marek, Kmiecik, Neupauer, Kapica.
Oświęcim: Stańczyk - Kowalówka, Gallo, Modrzejewski, Stachura, Wojtarowicz - Cinalski, Połącarz, Buczek, Bibrzycki, Klisiak - Kasperczyk, K.Piotrowski, Twardy, Szewczyk, Adamus - Krzemień, Urbańczyk, Kubas, Sękowski, Bernat.
Nie zagrali: Baranyk, Zborowski, Dziubiński, Iskrzycki oraz Gaj i Galant.
Karne: Podhale - Unia 3:4
Podhale
- strzelili: Kapica, Ziętara, Kmiecik
- spudłowali: Malasiński, Leśnicki, Neupauer, Gruszka
Michał Zubek/Szymon Pyzowski
www.podhale-hokej.pl