Wójt Czarnego Dunajca: "Nie budujemy żadnego wysypiska śmieci. To największy fake news w tej kadencji"

- Chciałbym poinformować Was wszystkich, że tutejszy Urząd Gminy nie planuje utworzenia na terenie gminy, a w szczególności na terenie sołectwa Czarny Dunajec: wysypiska śmieci, jakiegokolwiek składowiska śmieci, sortowni czy spalarni śmieci. Zostaliście ewidentnie wprowadzeni w błąd - oświadczył wójt Marcin Ratułowski.
To odpowiedź na protest mieszkańców, którzy sprzeciwiają się budowie na terenie Czarnego Dunajca Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Ich zdaniem, w rzeczywistości będzie to składowisko odpadów.

Wójt przypomina, że utworzenie PSZOK-u to obowiązek wynikający z przepisów. Dotyczą one każdej gminy. Gmina Czarny Dunajec ma obowiązek jego wykonania do 30 czerwca 2021 r. - Lokalizacja PSZOK-u na terenie gminy na dzień dzisiejszy nie jest ustalona. Gmina nie posiada nawet koncepcji takiego punktu. W prowizorium budżetowym są zabezpieczone środki na ten cel, ponieważ w roku 2021 taki punt bezwzględnie musi powstać - dodaje, przypominając, że decyzję o jego powstanie nie podejmuje on sam, a rada gminy.

Tymczasem w Czarnym Dunajcu powstał komitet, który zbiera podpisy pod sprzeciwem dla tej inwestycji. Twórcy listu obawiają się, że PSZOK w rzeczywistości będzie składowiskiem, na które zwożone będą śmieci z 15 miejscowości należących do gminy. Mieszkańcy obawiają się smrodu, wzmożonego ruchu ciężarówek i tego, że powstanie blisko domów. Żądają rozmów, konsultacji i budowy PSZOK-u z dala od domostw.

r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 01.12.2020 22:03