"Szukam cioci w Zakopanem w terminie 24-26 grudnia, których odwiedzę z żoną i dwójką dzieci"

PODHALE. Zakaz wynajmu pokoi w celach turystycznych sprawił, że podhalańskie hotele świecą pustkami. Część turystów stara się obejść przepisy i przyjechać na wypoczynek pod Tatry. Obiekty przyjmują takie osoby, bo mimo ograniczeń zostały pozostawione bez pomocy.
Mieszkańcy Podhala, którzy żyją z turystyki mówią o zapaści branży i widmie bankructwa. Brak możliwości wynajmowania pokoi oraz świadczenia innych usług turystom w tym usług gastronomicznych pozbawił znaczną część mieszkańców Podhala dochodów.

Podhale oraz Podtatrze słynie z pięknych krajobrazów, które co roku przyciągają setki tysięcy turystów. Region, aby obsłużyć taką ilość gości przez lata przygotowywał bazę noclegową, gastronomiczną oraz innych usług świadczonym turystom. Ilość osób, które na Podhale przybywały w celach służbowych stanowi ułamek procenta całego ruchu turystycznego.

- Mówimy o wprowadzonym częściowym lockdownie. Tak sformułowane ograniczenie w miejscowości turystycznej w zasadzie eliminuje możliwość wypoczynku – zaznacza Tymoteusz Mróz z Lokalnej Organizacji Turystycznej Made in Zakopane.

Mimo zakazów magia gór przyciąga osoby spragnione wypoczynku pod Tatry. W internecie jest bardzo dużo ogłoszeń typu „szukam cioci w Zakopanem w terminie 24-26 grudnia, których odwiedzę z żoną i dwójką dzieci”.

Część turystów, którzy wynajmują pokoje decyduje się także na podpisanie oświadczenia, że są w podróży służbowej. - Nie jesteśmy w stanie zweryfikować, czy jest to prawda – mówią właściciele obiektów noclegowych.

Tworzą się także nowe kluby sportowe, które jeszcze nie mają oficjalnych struktur, ale chcą już podjąć wyzwanie, które będą realizować właśnie na Podhalu.

Podczas pierwszego lockdownu w marcu 2020 roku właściciele obiektów noclegowych otrzymali wsparcie finansowe od państwa. Niestety za obecnymi ograniczeniami wynajmu nie poszło żadne wsparcie i wszystko wskazuje na to, że hotelarze nie mają co liczyć na jakąkolwiek pomoc.

Cały czas opracowywana „Tarcza 6.0”, która ma zagwarantować pomoc finansową nie obejmie firm świadczących usługi krótkotrwałego zakwaterowania.

W projekcie wsparcia wymieniono firmy po numerze PKD (Polska Klasyfikacja Działalności), które będą mogły skorzystać z pomocy. Niestety nie ma tam numeru 55.20.Z „Obiekty noclegowe turystyczne i miejsca krótkotrwałego zakwaterowania”, których na Podhalu jest najwięcej.

ms/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 10.12.2020 12:58