W weekend ratownicy Grupy Podhalańskiej GOPR mieli ręce pełne roboty.
Tylko w sobotę ratownicy przeprowadzili pięć akcji i wypraw ratunkowych. Jedna z nich miała miejsce po zmroku, nieopodal Czoła Turbacza w Gorcach. Ratownicy pomagali w powrocie do schroniska dwóm wychłodzonym mężczyznom, którzy bez latarek i pod wpływem alkoholu usiłowali zejść niebieskim szlakiem do Koninek. Ponieważ podczas wywiadu okazało się, że poza wspomnianą dwójką w eskapadzie uczestniczył trzeci mężczyzna, z którym nie ma kontaktu (pomimo sygnału w telefonie) i zachodziła realna możliwość, że z powodu stanu może on potrzebować szybkiego odnalezienia, w rejon Koninek wyruszyło ze Stacji Centralnej w Rabce sześciu ratowników. W międzyczasie skontaktowała się z nami żona poszukiwanego, że poszukiwany dotarł do domu.
Źródło: GP GOPR