Zakopane opustoszało. Nie ma tłumów spacerujących turystów, ani samochodów na drogach. Takiego Zakopanego w sylwestrową noc nikt nie pamięta. Miasto praktycznie zamarło.
Na Krupówkach, gdzie w noc sylwestrową ciężko było przejść, teraz jest zaledwie kilku spacerowiczów. Wśród nich są miejscowi, którzy wracając z pracy do tej pory omijali deptak ze względu na tłumy, teraz mogą swobodnie przejść.
ms/ zdj. Marcin Szkodziński