Michał Adamowski: Reklamowy chaos (zdjęcia)

- Zgodnie z "uchwałą reklamową przyjętą" w grudniu 2019 r., przedsiębiorcy czy właściciele lokali mają zdjąć reklamy z elewacji. Wprowadzono szereg ograniczeń, które mają spowodować reklamowy ład w stolicy Podhala - przypomina Michał Adamowski. Nasz kolega redakcyjny zarchiwizował nowotarski Rynek, by móc porównać jego wygląd przed i po wprowadzeniu zasad porządkowania przestrzeni.
10 lat temu fotografowałem w Nowym Targu Rynek przed rewitalizacją. Miała być rewolucja! Później było huczne otwarcie, główny plac centrum miasta zmienił się niemal nie do poznania. Ci, którzy oglądają stare fotografie, zielonego centrum wzdychają. To już nie wróci. Przez 10 lat zmieniło się wiele, zmienili się włodarze miasta i po 8 latach (nowy Rynek oddano do użytku w grudniu 2012 roku) ma przyjść kolejna rewolucja. Z Rynku oraz ścisłego centrum miasta mają zniknąć wszystkie reklamy!

Zgodnie z "uchwałą reklamową" przyjętą w grudniu 2019 roku, wszyscy przedsiębiorcy czy właściciele lokali mają zdjąć reklamy z elewacji. Wprowadzono szereg ograniczeń, które mają spowodować reklamowy ład w stolicy Podhala. O tym jak wygląda sytuacja na zakopiance pisałem rok temu. W wielkim skrócie, na elewacji może znaleźć się tylko jeden szyld o wielkości nie większej niż 0,5 metra kwadratowego, lub litery o wysokości nie wyższej niż 70 centymetrów. Nie wolno kleić reklam na szybach o powierzchni większej niż 25% szyby oraz zniknąć mają wszystkie reklamy zamontowane prostopadle do budynku. Czasu na zdjęcie reklam jest mało. Zostało 7 dni. A jak zapowiada magistrat – będą kary za lekceważenie nowego prawa.

Dzisiaj zrobiłem sobie krótki spacer po rynku. Fotografując elewacje chciałem pokazać je na 7 dni z wejściem ustawy w życie. Żadnych zmian. Przynajmniej na ten moment. Niestety, ale w Rynku panuje jeden wielki reklamowy chaos. Każda reklama jest inna, a przedsiębiorcy prześcigają się w wywieszaniu szyldów, by przyciągnąć klienta. Niektóre obdrapane, wiszące prawdopodobnie od wielu lat – wyglądają po prostu obrzydliwie. Inne w kolorach całkowicie oderwanych od stylu nowotarskich kamienic. Widać je z daleka. Ale czy spełniają swoją funkcję? Rekordzista na jednym ze swoich szyldów potrafił umieścić logo i 23 linijki tekstu. Tak, policzyłem!

Są za to na Rynku już takie kamienice, które świetnie wpisują się w nowy pomysł magistratu. Dyskretne logo, na odnowionej kamienicy. Więcej nie trzeba. Dla mnie - estetyka reklamy mówi mi o miejscu, do którego się wybieram. Martwi mnie jednak to, jak będzie wyglądał Rynek po demontażu tych setek reklam, które szpecą kamienice. Zostaną dziury w ścianach, różnice w kolorach, odrapany tynk.

Zostaje jeszcze kwestia miejskich, betonowych, krzywych słupów reklamowych, które dzisiaj szpecą swoim wyglądem, a odklejające się z nich plakaty wiszą sobie i powiewają na wietrze do czasu aż odpadną całkowicie. Przeprowadzając kontrole kamienic, warto by i na to zwrócić uwagę.

Michał Adamowski

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 29.01.2021 18:35