Budowa mostu w Trybszu przesunięta o kilka miesięcy. Chcieli tego mieszkańcy

W sierpniu miała ruszyć budowa nowego mostu na Białce w Trybszu, ale po protestach mieszkańców władze powiatu zmieniły harmonogram prac. Budowa wystartuje w grudniu, a do tego czasu ma powstać droga łącząca Trybsz z Krempachami, dzięki której mieszkańcy nie będą zmuszeni korzystać z uciążliwego objazdu przez Niedzicę lub Czarną Górę.
Na tę inwestycję czeka można powiedzieć cały Spisz. Przez most prowadzi główny dojazd do Nowego Targu. Tymczasem przeprawa ma już prawie 100 lat, jest w stanie awaryjnym i nadaje się już tylko do rozbiórki. Gdy próby pozyskania rządowych pieniędzy nie powiodły się, po długich dyskusjach gmina Łapsze Niżne i Powiat Nowotarski zdecydowały się po połowie sfinansować budowę. - Starostwo złożyło wniosek o dofinansowanie tej inwestycji do funduszu dróg samorządowych i obecnie most jest na liście rezerwowej. Dzisiaj już wiemy, że spodziewane oszczędności w tym programie, po przeprowadzeniu przetargów w innych samorządach, które dałyby możliwość dofinansowania budowy tego mostu, niestety nie występują aż tak duże, z uwagi na wzrost znaczny cen stali i innych towarów. Wspólnie ze starostą zdecydowaliśmy, że na ten moment finansujemy inwestycje 50 na 50, jednocześnie złożony zostaje wniosek do aktualnie trwającego naboru o dofinansowanie. Jeśli uda się uzyskać dofinansowanie, oczywiście wkłady proporcjonalnie zostaną zmniejszone - tłumaczy Jakub Jamróz.

Starostwo Powiatowe w Nowym Targu wyłoniło już wykonawcę budowy mostu. Ostatecznie przetarg wygrała firma Stanisław Chryczyk Przedsiębiorstwo Budowlane ESBUD z Ochotnicy Dolnej, a koszt prac wyniesie ok. 13,5 mln zł. Budowa mostu miała ruszyć w sierpniu, ale mieszkańcy sprzeciwili się temu w obawie, że zamknięcie starego mostu odetnie miejscowość od Nowego Targu i kilkakrotnie wydłuży dojazd do miasta. Pod pismem w tej sprawie podpisało się kilkaset osób. Problemem okazał się brak możliwości budowy mostu zastępczego. - Mimo wcześniejszych zapewnień Powiatu i uzgodnień o przeprawie zastępczej przez rzekę Białkę inwestor (Powiat) nie był w stanie zrealizować tej deklaracji. Brak przeprawy czy bliższego objazdu w tak długim czasokresie planowanej inwestycji spotkał się z uzasadnionym poruszeniem mieszkańców, którzy swój sprzeciw wyrazili w formie protestu popartego ponad 800 podpisami, co wzmocniło głos urzędu gminy w negocjacjach - tłumaczy wójt Jamróz.

Zarząd Powiatu Nowotarskiego zdecydował o zmianie harmonogramu prac. Zapadła decyzja, że budowa mostu ruszy 1 grudnia, a do tego czasu gmina Łapsze Niżne wybuduje skrót między Trybszem a Krempachami. - Gmina przebuduje istniejącą drogę polną. Po naszej stronie będzie mieć długość ok. 1,2 km. Podobny odcinek jest w Krempachach. Chcemy ją wykonać z nawierzchnią bitumiczną - mówi Jakub Jamróz.

Po stronie gminy Nowy Targ chodzi o przygotowanie odcinka o długości ok. 350 metrów. - My po naszej stronie nie planujemy asfaltować drogi, bo prowadzi ona głównie do pól. Myślimy jednak, żeby ją utwardzić, może destruktem pozyskanym z drogi - mówi wójt Jan Smarduch.

- Z mostem tymczasowym od początku była jasna sprawa - podkreśla Tomasz Moskalik, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Nowym Targu. - Już na etapie dokumentacji projektowej i pozwolenia wodno-prawnego wiadomo było, że z powodu obszaru Natura 2000 nie ma możliwości budowy mostu tymczasowego. Teoretycznie była możliwość, żeby ubiegać się o zgodę na takie rozwiązanie, ale decyzję w takiej sytuacji wydaje Komisja Europejska i trwać to może nawet 5 lat. Uznaliśmy, że nie ma co czekać, w sytuacji gdy mamy możliwość poprowadzenia objazdów. I tak też mówiliśmy od początku. Mieszkańcy mają prawo do protestów, ale było już o tym mówione na etapie projektowym.

Nowy most powstanie w miejscu starej przeprawy, która zostanie rozebrana. Most nie będzie miał żadnej podpory w nurcie rzeki. Przyczółki zostaną cofnięte bardziej w głąb lądu, na płytę nośną będzie utrzymywać potężny łuk nośny. - Most został zaprojektowany na wypadek 100-letniej wody w Białce, tak by ta dzika, górska rzeka o charakterze alpejskim, w żaden sposób nie zagrażała przeprawie - dodaje dyrektor Moskalik.

Przesunięcie terminu rozpoczęcia prac z sierpnia na grudzień znacznie wydłuży termin oddania nowego mostu do użytku. Początkowo planowano, że wykonawca do zimy wybuduje przyczółki, zimą skupi się na rozbiórce starej przeprawy, a wiosną ruszy z budową płyty mostu. To pozwalało zakładać, że budowa zakończy się do końca 2022 roku. Aktualny termin to druga połowa 2023 roku, bo budowy przyczółków nie można prowadzić zimą i roboty ruszą dopiero wiosną, gdy pozwoli na to pogoda.

r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 16.08.2021 17:30