Wrócił temat budowy kolejki górskiej ze Szczawnicy do Piwnicznej

Grupa inicjatywna składa się z byłego burmistrza Piwnicznej i kilku posłów. Ostatnie spotkanie w tej sprawie odbyło się w styczniu, a na ostatniej sesji relację z jego przebiegu zdał radnym burmistrz Grzegorz Niezgoda. Jak mówił, zapadła deklaracja o współpracy, ale konkretów na razie nie ma, zaś deklaracje są ogólne.
Pomysł wraca co jakiś czas. -  Dyskusja w temacie kolejki ożywiła się, bo jesteśmy na etapie uchwalania studium zagospodarowania przestrzennego. Szczawnica już od dawna ma zapis w takim dokumencie, dotyczący takiej inwestycji  - mówił ostatnio w radiu RDN burmistrz Piwnicznej Dariusz Chorużyk.

- Szczawnica jest o krok do przodu, bo już ma kolejkę w planie zagospodarowania przestrzennego. Natomiast Piwniczna uzyskała negatywną opinię Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Gmina uchwala studium i musi jeszcze raz podejść do sprawy oceny tej inwestycji od strony ekologicznej – mówił na styczniowym spotkaniu poseł PiS Jan Duda.
Jego zdaniem, inwestycja może być zrealizowana za 6-7 lat, ale jest to wersja optymistyczna.

Według najnowszej koncepcji, kolejka miałaby zostać przedłużona Słowację, do Starej Lubowni.

Oprac. r/ radio RDN

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 08.03.2022 11:00