Uwierzyła oszustowi. O mały włos nie straciła 45 tysięcy złotych na kryptowalutach

Skuszona szybkim zyskiem mieszkanka powiatu nowotarskiego postanowiła zainwestować w kryptowaluty. Niewiele brakło, a straciłaby dużą sumę pieniędzy. W porę się jednak wycofała.
W grudniu ub.r. podczas przeglądania portalu społecznościowego, mieszkanka powiatu nowotarskiego natrafiła na reklamę platformy inwestycyjnej dla kryptowalut oferującej szybki zysk. Zainteresowana kliknęła na znajdujący się tam link i wypełniła ankietę, wpisując swój numer telefonu. Po chwili zadzwoniła do niej kobieta, która pomogła jej założyć konto inwestycyjne. W pierwszej kolejności inwestorka miała zainstalować aplikację umożliwiającą zdalny dostęp do pulpitu i wpłacić tzw. kaucję w kwocie 250 euro. Zagraniczny akcent dzwoniącej kobiety i instalacja tej aplikacji wydała się mieszkance powiatu nowotarskiego bardzo podejrzana i ostatecznie zrezygnowała z dalszych czynności blokując również numer telefonu, z którego do niej dzwoniono.

Jednak po kilku tygodniach, do kobiety z innego numeru zadzwonił mężczyzna i tym razem skutecznie przekonał ją do zainwestowania w kryptowaluty. Kobieta wpłaciła 250 euro przy użyciu karty podając imię, nazwisko i wszystkie dane karty. Początkowo zarabiała każdego dnia na inwestycji, dlatego szybko dała się namówić na kolejne wpłaty, a nawet na wzięcie kredytu i wpłatę 45 tysięcy złotych. Operacje wykonywała na komputerze z zainstalowanym programem dającym „doradcy” zdalny dostęp do jej pulpitu. Ostatecznie jednak niepewność spowodowała, że z powrotem przelała na swój rachunek bankowy środki z kredytu i straciła nie 45 tysięcy, a tylko 750 złotych. O całym zdarzeniu pokrzywdzona powiadomiła policję. Aktualnie Komenda Powiatowa Policji w Nowym Targu prowadzi w tej sprawie czynności.

Źródło: KPP Nowy Targ, r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 22.02.2023 17:31