Młodzież przeciwna statutowi Młodzieżowej Rady Miasta

RABKA-ZDRÓJ. Nastąpił wyraźny rozdźwięk między młodzieżową a dorosłą radą miasta. Poszło o statut.
Była już Młodzieżowa Rada Miasta, która właśnie zakończyła kadencję, przygotowała własny statut, ale dorosła rada nie zajęła się nim. Komisja Statutowa Rady Miejskiej w Rabce-Zdroju przygotowała nowy statut, ale został on źle przyjęty przez rabczańską młodzież. Negatywną opinię wystawiły mu samorządy uczniowskie Szkoły Podstawowej nr 2 w Rabce-Zdroju, Zespół Szkół im. Ks. Prof. Józefa Tischnera i I Liceum Ogólnokształcącego im. E. Romera.

- To młodzież, pracująca w młodzieżowej radzie, najlepiej wie, co w ich statucie powinno się znaleźć - apelował był przewodniczący Młodzieżowej Rady Miejskiej w Rabce-Zdroju Norbert Sienkowiec do dorosłych radnych, ale bezskutecznie.

Pierwszy zarzut dotyczył zapisu, że Młodzieżowa Rada Miejska reprezentuje uczniów zamieszkałych na terenie gminy Rabka-Zdrój oraz wieku młodzieżowych radnych, którymi mogą zostać osoby mające od 13 do 18 lat. Drugi, że do młodzieżowej rady nie mogą wejść uczniowie poza gminy Rabka-Zdrój. - Dla młodzieży spoza Rabki, która się tutaj uczy, Rabka jest centrum aktywności życiowej i nie powinna być ona wykluczana z udziału w młodzieżowej radzie. Ta młodzież powinna mieć takie same prawa wyborcze, jak młodzież pochodząca z gminy Rabka-Zdrój – przekonywał.

- Nie wyobrażam sobie, żeby uczniowie z Mszany Dolnej, Jordanowa, Raby Wyżnej, uczęszczający do naszych szkół, nie mieli prawa głosu i nie mieli prawa być wybrani do młodzieżowej rady. To rodzaj segregacji - stwierdził radny Michał Skowron.

Z kolei burmistrz Leszek Świder stwierdził, że jest za jak najszerszą reprezentacją młodzieżowej rady, bo Rabka-Zdrój jest na styku kilku powiatów. - Ich miejscem życiowym jest Rabka i byłym za tym, żeby to uwzględnić – dodał.

Przewodniczący Komisji Statutowej Jacek Latawiec tłumaczył jednak, że propozycje młodzieżowej rady były brany pod uwagę. Natomiast sam projekt statutu przygotowany przez młodzieżową radę „był zbyt obszerny i niezrozumiały dla młodzieży 13, 14-letniej”.

Przewodniczący wyjaśniał, że dotychczasowy przedział wiekowy dla młodzieżowych radnych dochodził do 26 roku życia i był niekorzystny, ponieważ 13-latkowie nie będą dogadywać się z 26-latkami.

Natomiast zapisy dotyczące miejsca zamieszkania młodzieżowego radnego wynikają z Ustawy o samorządzie gminny „i o tym komisja nie dyskutuje, bo nie będzie łamać przepisów” .

Wyjaśnienia te przekonały pozostałych radnych. Wbrew apelom młodzieży, w głosowaniu 10 radnych było za przyjęciem statutu, 4 wstrzymało się od głosu.

r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 10.04.2023 09:10