Mieszkańcy mają problem, żeby dojechać do Nowego Targu. Gmina stara się o busy

Gmina Bukowina Tatrzańska zabiega o uruchomienie linii komunikacyjnej do Nowego Targu. Na mapie połączeń jest to wciąż biała plama. O ile z Białki czy Bukowiny Tatrzańskiej do Zakopanego kursują busy, to już z dojechaniem do Nowego Targu mieszkańcy mają duży problem.
Maria Kuruc, zastępca wójta Bukowiny Tatrzańskiej, informuje, że gmina złożyła do Urzędu Marszałkowskiego w Krakowie wniosek o uruchomienie połączeń w stronę Nowego Targu.

- Do 23 czerwca jest nabór, więc istnieje szansa, że Urząd Marszałkowski może nam to sfinansować w ramach dotacji. Będziemy wnioskować o trzy połączenia – z rejonu Bukowiny Klina, z Leśnicy oraz Jurgowa do Nowego Targu. Lub w przypadku Jurgowa ewentualnie będziemy próbować skoordynować rozkłady jazdy busów gminnych tak, aby dojechały do punktów przesiadkowych na Klinie i w Bukowinie Dolnej – wyjaśnia Maria Kuruc. Przyznaje, że zwłaszcza w godzinach wieczornych mieszkańcy nie mają czym wrócić z Nowego Targu i uruchomienie takich połączeń jest konieczne.

Gmina Bukowina Tatrzańska wspólnie z powiatem tatrzańskim i miastem Zakopane prowadzi też rozmowy na temat przywrócenia połączeń z Zakopanego do Popradu i Szczyrbskiego Plesa. - Liczymy na to, że może od 1 lipca te połączenia udałoby się uruchomić, ale w formie transgranicznej w pełnym tego słowa znaczeniu. Nie w taki sposób, że w Chochołowie trzeba będzie się przesiadać – podsumowuje wicewójt.

mp/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 13.06.2023 18:00