13 osób w Tatrach potrzebowało pomocy w miniony weekend

Ratownicy TOPR w noszach musieli transportować osoby potrzebujące pomocy. Do urazów doszło m.in. na szlaku na Rysy oraz w Dolinie Pięciu Stawów Polskich. Ratownicy ostrzegają, że w Tatrach nadal są miejsca, w których należy mieć zimowe wyposażenie.
Pierwszy wakacyjny weekend mimo mglistej pogody sprawił, że wiele osób wyruszyło na tatrzańskie szlaki. Niestety część z nich uległa wypadkowi na tyle poważnym, że potrzebowali pomocy ratowników Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

W sobotę 24 czerwca siedem osób potrzebowało pomocy ratowników TOPR. - Do poważniejszych zdarzeń doszło m.in. w Dolinie 5 Stawów Polskich, skąd w noszach do Doliny Roztoki zniesiono turystkę z urazem kończyny dolnej. Później pojazdem ATV zawieziono ją na Wodogrzmoty Mickiewicza, gdzie przekazano ją załodze karetki pogotowia. W trakcie tych działań na Centralę TOPR dotarła informacja spod Rysów o urazie głowy u turystki, do którego doszło na skutek potknięcia i upadku na kamienie. Na Rysy ruszyli ratownicy ze Schroniska w Morskim Oku, centrali oraz ratownicy którzy zakończyli transport turystki na Wodogrzmotach Mickiewicza. W trakcie działań na Rysach, pomocy potrzebowała również turystka na zielonym szlaku pomiędzy Waksmundzką Równią, a Halą Gąsienicową. Tam 6 ratowników w noszach przeniosło turystkę do pojazdu, który znajdował się na Równi Waksmundzkiej - informują ratownicy.

W niedzielę 25 czerwca ratownicy transportowali turystów ze Schroniska w Morskim Oku oraz z Hali Ornak, a także z Doliny Pięciu Stawów Polskich śmigłowcem przetransportowano turystów z urazami kończyn dolnych.

Na szlaku na Rysy, Wrota Chałubińskiego, Mięguszowiecką Przełęcz Pod Chłopkiem oraz szlaki dojściowe na Orlą Perć ciągle zalegają płaty śniegu. Planując wyjścia w te okolice warto mieć ze sobą jeszcze zimowy ekwipunek - ostrzegają ratownicy TOPR.

oprac. ms/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 26.06.2023 15:19