Mimo czerwonego światła wjechał na tory. O krok od kolejnej tragedii w Zaskalu

25-latek kierujący citroenem wjechał na torowisko kolejowe w Zaskalu, pomimo czerwonego światła. Okazało się, że był pod wpływem alkoholu. Stracił prawo jazdy i odpowie za popełnione wykroczenia.
Zdarzenie miało miejsce w piątek przed godziną 22. Policjanci ruchu drogowego na przejeździe kolejowym w Zaskalu zauważyli samochód, który wjechał na tory pomimo nadawania czerwonego sygnału ostrzegającego o nadjeżdżającym pociągu.

- Z uwagi na ten bardzo niebezpieczny manewr kierowca został zatrzymany do kontroli drogowej. Podczas rozmowy policjanci wyczuli od 25-latka alkohol. Badanie wykazało 0.4 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo samochód nie miał aktualnych badań technicznych. Mieszkaniec Nowego Targu za kierowanie samochodem w stanie po użyciu alkoholu stracił prawo jazdy - informuje podkom. Dorota Garbacz z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu.

Naruszenie przez kierującego pojazdem na przejeździe kolejowym zakazu wjazdu za sygnalizator przy sygnale czerwonym zagrożone jest mandatem karnym w kwocie 2000 złotych. Mundurowi zdecydowali jednak skierować sprawę do sądu, który może nałożyć na kierowcę karę aresztu albo grzywny nie niższej niż 2 500 złotych i orzec zakaz prowadzenia pojazdów.

Przypomnijmy, do dramatu doszło 23 sierpnia 2018 roku w Zaskalu, podczas egzaminu na prawo jazdy. Samochód wjechał na tory, egzaminatorowi, Ryszardowi R. udało się wyskoczyć przed uderzeniem pociągu, 18-latka została w środku. W wyniku odniesionych obrażeń zmarła w nowotarskim szpitalu.

Źródło: KPP Nowy Targ, r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 04.07.2023 09:23