Potwierdzają się informacje o zamiarze budowy spalarni odpadów medycznych i komunalnych w Nowym Targu

NOWY TARG. "W Urzędzie Miasta Targ procedowany jest właśnie wniosek o wydanie decyzji środowiskowej dla realizacji spalarni odpadów medycznych i komunalnych. Inwestorem jest szpital powiatowy w Nowym Targu, a inwestycja ma być realizowana w bezpośrednim sąsiedztwie szpitala" - informuje Maciej Tokarz.
Od kilku dni pojawiały się pogłoski o zamiarach budowy w Nowym Targu ogromnej instalacji, która rocznie przyjmować ma 370 tysięcy ton odpadów rocznie. Dla porównania z samego Nowego Targu rocznie zbieranych jest 12 tys. ton odpadów komunalnych.

Maciej Tokarz, prawnik zaangażowany w protest przeciwko poprowadzeniu południowej obwodnicy Miasta w wyznaczonym śladzie - tym razem zajął się spalarnią. Na swoim profilu na portalu społecznościowym opublikował wpis w formie listu do Nowotarżan.

"Szanowni Nowotarżanie
Jako że dotarła do mnie informacja, o tym, że w zaciszu urzędowych gabinetów, znów bez jakichkolwiek konsultacji z mieszkańcami, procedowana jest dość kontrowersyjna inwestycja, która ma być zlokalizowana na terenie naszego miasta, czuję się w obowiązku podzielić się tą informacją z mieszkańcami, skoro pan Burmistrz nie uznał za stosowne aby to samemu uczynić (być może z racji najbliższych wyborów).

W Urzędzie Miasta Nowy Targ procedowany jest właśnie wniosek o wydanie decyzji środowiskowej dla realizacji spalarni odpadów medycznych i komunalnych. Inwestorem jest szpital powiatowy w Nowym Targu, a inwestycja ma być realizowana w bezpośrednim sąsiedztwie szpitala. Wniosek przewiduje, że do spalarni będzie trafiać rocznie co najmniej 370 tysięcy ton odpadów niebezpiecznych (bo tak kwalifikowane są odpady medyczne). Jak można przeczytać we wniosku, zdaniem inwestora: "Budowa instalacji termicznego przekształcania odpadów w mieście Nowy Targ, w oparciu o wytwarzane na terenie tej części województwa małopolskiego odpady medyczne, doskonale wpasowuje się w wynikające z realnych potrzeb cele strategiczne województwa."

Można na tej podstawie domniemywać, że spalarnia odpadów medycznych będzie obsługiwać wszystkie szpitale, przychodnie, ośrodki zdrowia i gabinety lekarskie z południowej małopolski.

Jest to kolejny przypadek, gdy niechciana/oprotestowana gdzie indziej inwestycja jest "wrzucana" do Nowego Targu. Dość przypomnieć, że po likwidacji składowiska i sortowni odpadów w Zakopanem, do sortowni odpadów zlokalizowanej przy ul. Jana Pawła II w Nowym Targu zwożone są obecnie śmieci z całego Podhala (i nie tylko: Spisz, Orawa itd.). Nic dziwnego zatem, że instalacja ta ciągle się rozbudowuje, a jej odór coraz częściej można poczuć z na osiedlach mieszkaniowych po drugiej stronie rzeki.

Nie każdy też wie, że Gmina Poronin i Gmina Szaflary niedawno całkowicie zlikwidowały swoje oczyszczalnie ścieków, a do Nowego Targu płyną obecnie potężnym kolektorem ścieki nawet z tak oddalonych miejscowości jak Małe Ciche, Murzasichle czy Ząb. Przy tym, z racji dynamicznego rozwoju bazy turystycznej na terenie gmin Poronin, Biały Dunajec i Szaflary, moc projektowa (wydajność) naszej oczyszczalni została już przekroczona, a miastu grożą z tego tytułu kary środowiskowe idące w miliony złotych. Póki co miasto unika tych kar, bo w oficjalnych raportach do Krajowego Programu Oczyszczania Ścieków Komunalnych Urząd Miasta przedstawiane dane zaniżające liczbę miejsc noclegowych w tamtych gminach o co najmniej kilkanaście tysięcy.

Co ciekawe, pewne szacunki na ten temat zostały zawarte w dokumentach sporządzonych przez Burmistrza, chyba z obawy przed zarzutami o fałszywe raportowanie, wytyczne Komisji Europejskiej i Ministerstwa Środowiska są jednak w tej kwestii jednoznaczne: w raporcie winny być uwzględnione wszystkie miejsca noclegowe produkujące ścieki, a nie tylko te, które zostały przez właścicieli zgłoszone do rejestru działalności gospodarczej i hotelarskiej (przytaczane dokumenty dostępne na stronach Urzędu Miasta). Na marginesie można dodać, że zaniżanie raportowanych danych w stosunku do rzeczywistej ilości produkowanych ścieków przez aglomerację nowotarską ma tę oboczną konsekwencję, że miasto nie może starać się o dofinansowanie rozbudowy oczyszczalni ścieków ze środków unijnych - o czym chyba nikt wcześniej nie pomyślał.

Kolejne lokowane bezmyślnie w okolicach centrum miasta sklepy wielkopowierzchniowe i galerie z parkingami na setki aut będą generować coraz większe korki i inne uciążliwości dla mieszkańców, na które nie pomoże żadna obwodnica, a zwłaszcza taka, która będzie ściągać do miasta jeszcze większą liczbę samochodów z całego regionu i całkowicie sparaliżuje możliwość wyjazdu ulicą Szaflarską w kierunku południowym.

Warto w tym miejscu wspomnieć, że w początkowej fazie planowania nowej "zakopianki" na odcinku Rdzawka - Nowy Targ, rozważany był inny jej przebieg, tj. omijający Nowy Targ po zachodniej stronie miasta, jednak został oprotestowany już na wstępnym etapie przez samorządowców i mieszkańców ościennych gmin.

Jedynie władze Nowego Targu wydają się nie mieć żadnych obiekcji co do lokalizowania na terenie miasta inwestycji negatywnie wpływających na środowisko i jakość życia mieszkańców, z uporem maniaka realizując wizję służalczej roli Nowego Targu wobec sąsiednich gmin i czyniąc z naszego miasta stolicę podhalańskich odpadów, ścieków, węzłów drogowych i korków.

Wpływy do budżetu miasta z tytułu podatku od nieruchomości w żaden sposób tych szkód nie rekompensują, bo bogactwo gminy bierze się z bogactwa jej mieszkańców, a zamożniejsi mieszkańcy pierwsi zaczną szukać mniej uciążliwego miejsca do życia - w innych miejscowościach. Brak zrównoważonego rozwoju i bezrefleksyjne niszczenie największych walorów Nowego Targu to równia pochyła dla naszego miasta, która będzie prowadzić do jego degradacji i pauperyzacji.
Pozostawiam do refleksji".

Na dowód publikuje link z dostępem do dokumentacji planowanej inwestycji.


s/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 13.10.2023 14:21