Komisja śledcza ws. biogazowni?

Przedstawiciele stowarzyszenia EKO Raba Wyżna złożyli wniosek o powołanie specjalnie komisji, która zbada sprawę pozwolenia na budowę biogazowni.
Przeciwnicy inwestycji ponownie wzięli udział w sesji Rady Powiatu Nowotarskiego. Natalia Ustupska mówiła, że „wciąż nie może uwierzyć, w jakiej farsie przyszło jej wziąć udział”. Wymieniała m.in. „naciąganie do granic możliwości przepisów” przez urzędników starostwa na korzyść inwestora. - Nie wierzę w bezstronność tego urzędu –- stwierdziła. Przypominała, że przebudowa kotłowni, zgodnie z przepisami, w ogóle nie może mieć miejsca, bowiem kocioł, który tam się znajdował, został usunięty przed wieloma laty. Czyli o przebudowie kotłowni i wymianie kotła, o co zabiega inwestor, nie może być mowy. - Sam inwestor to przyznał. Myśleliśmy, że to zakończy sprawę, ale niestety okazało się, że nie - mówiła. Jak dodała, mamy obecnie do czynienia z sytuacją, że inwestor wycofał się z dzierżawy terenu, na którym miała powstać inwestycja. - Jest pozwolenie na budowę, ale nie ma inwestora. Nie ma informacji o planach przepisania tego przedsięwzięcia na kogoś innego – dodała.

Głos zabrała na sesji również sołtys Raby Wyżnej Ewa Bielarczyk, która zwróciła się do władz powiatu z prośbą o wsparcie w walce przeciwko budowie biogazowni.

Piotr Budny z EKO Raba Wyżna złożył natomiast wniosek o powołanie specjalnej komisji, która zajmie się weryfikacją całego postępowania dotyczącego wydania pozwolenia na budowę biogazowni wraz z weryfikacją zgromadzonego materiału dowodowego. Złożył też wniosek o zmianę osób prowadzących postępowanie na obecnym i ewentualnie przyszłym etapie.

Przewodniczący rady Tadeusz Rafacz odpowiedział, że nie przewiduje powołania specjalnej komisji, która zajęła by się tym wnioskiem, ale trafi on do istniejącej już Komisji Skarg i Wniosków. - Będziemy zastanawiać się co dalej - dodał.

Do wypowiedzi członków stowarzyszenia EKO Raba Wyżna odniósł się sekretarz powiatu Bartłomiej Garbacz, który z ramienia urzędu prowadzi sprawę biogazowni. Jak poinformował, ostatecznej decyzji ws. pozwolenia na budowę biogazowni jeszcze nie ma. Rozprawa administracyjna już się zakończyła, ale strony mają teraz czas na zapoznanie się z dokumentacją. - Postępowanie administracyjne jest już na końcowym etapie. Materiał dowodowy został zebrany, o czym został powiadomiony pełnomocnik wnioskodawców wznowienia. Czekamy aż zapozna się z całością materiału. Potem będzie wydane rozstrzygnięcie administracyjne - powiedział.

Odnosząc się do zarzutów o nieprawidłowości i brak bezstronności odparł: - Jeżeli macie mi państwo coś do zarzucenia, proszę zawiadomić odpowiednie służby.



r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 02.12.2023 19:00