Radni w Zakopanem ponownie obradują

Uchwała antyprzemocowa tym razem została zdjęta z punktu porządku obrad sesji Rady Miasta Zakopane. Główne punkty dzisiejszych obrad to wolne wnioski i komunikaty.
Radni w piątek 1 grudnia doszli w tej sprawie do porozumienia i podjęli uchwałę, więc kolejne obradowanie w tym samym temacie nie było potrzebne. Sesja nie mogła być jednak odwołana. Radni wykorzystali ten czas aby porozmawiać o poprzedniej sesji.

- Cała sytuacja z piątku nie powinna zaistnieć. Nie może być tak, że radni pracują w atmosferze wyścigu, że jedna grupa radnych ściga się z drugą. Pośpiech jest dobry przy łapaniu pcheł. Nie może być tak, że z posiedzeń Rady Miasta robimy lekki kabaret. Apeluję, aby potraktować to jako nauczkę na przyszłość - mówił Zbigniew Szczerba.

W obronie wcześniejszego niepodejmowania uchwały antyprzemocowej stanął radny, który tym razem zagłosował za przyjęciem. - Doszło do zmian. 13 lat oporu było słuszne i konieczne. To pokazało na zewnątrz, że żaden z wojewodów nie miał odwagi rozwiązać Rady Miasta Zakopane. Mieli możliwości prawne rozwiązania rady, ale tego nie zrobili. Ta ustawa była tak skonstruowana, że żaden z nas zgodnie ze swoim sumieniem nie mógł jej poprzeć. 23 marca 2023 roku weszła nowelizacja tej ustawy. Czy zmiany były satysfakcjonujące? - na pewno nie, ale ta nowelizacja pozwoliła przyjąć uchwałę - tłumaczył radny Jacek Kalata.

- Prawa należy przestrzegać. Nam szereg rzeczy się nie podoba, które musimy stosować. Choć my się z tym nie zgadzamy, to jednak jest prawo. Jak premier Szydło mogła chwalić niezastosowanie się radnych do prawa? - mówił Wojciech Solik, radny i były zastępca burmistrza Zakopanego.

ma/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 04.12.2023 18:01