- Smutne wieści. Zmarła Anna Rajska. Koleżanka. Przedstawicielka znanej rodziny. Patriotka. Społeczniczka. Wyzwolona, wykształcona, kobieta z klasą. Z rzadkim genem arystokratyzmu. Na Podhale przybyła i została, wtapiając się w środowisko i jednocześnie od niego odstając. W dobrą stronę. Wniosła do Rodziny Rajskich bogatą własną historię – zmarłą nowotarżanką wspomina Maciej Jachymiak, lekarz i nowotarżanin.
- Wspaniale gotowała. I miała oko do designu, takiego zahaczającego o secesję. Jej domy były eleganckie i czyste. Napoje w stosownej porcelanie czy szkle. Uroczystości państwowe, rocznice – to był obowiązek. Chodziła na nie, zawsze elegancka, czasem w stroju podhalańskim. Politykę miała w jednym palcu. Obrady Sejmu oglądała długo i z zapałem.
Poznałem ją po powrocie do Miasta z Krakowa, centrum polskiej polityki. Szybko wchłonęła mnie polityka miejska. I tam była Hanka, szefowa nowotarskiej UW. Mieliśmy egzotyczny sojusz w radzie miasta. Myśleli, że mnie nawrócą. Hanka jednak dała spokój jak przyszedłem raz na sesję ubrany w krótkie spodenki. Poglądy na szczęście mieliśmy zbliżone. Nasze partie po kilku latach też połączyły siły i przez kilkanaście lat byliśmy w PO. I wspólnie z Hanką ją opuściliśmy. Z tym, że ona sercem na zawsze z PO pozostała. A ja tak różnie.
Uważam, że miała wielki wpływ na mnie. Ona i Jan Smarduch. Resztę przepraszam. Lubiłem z nią rozmawiać, kawę pić, jeść co tam właśnie miała. Lubiłem imprezy, które organizowali z mężem. Od lat widywaliśmy się rzadziej, ale to była taka znajoma, że sama jej obecność na świecie wystarczała. Ostatnio też chorowała. A była osobą dumną, nie żaliła się. W październiku była taka szczęśliwa…
Szkoda wielka. Przykro też ze względu na innych członków rodziny Rajskich, a szczególnie ukochanych wnucząt Hanki.
Kilka lat temu napisałem dla wnuczki Hani, taki wiersz:
*
Mówi Hania:
Dziś was zdziwię !
Otóż uważam
Że największym politykiem
Jest Babcia Ania
Z Krzywej
Załącza telewizor, pije kawę
I wtedy rozstrzyga
Każdą sprawę
Kto zuch, kto szubrawiec
A Dziadek Andrzej
To musi chodzić na paluszkach
Jak Babcia słucha
Donalda Tuska
Lubił do niej
Dzwonić z rana
Sam Barrack Obama
A Donald Trump
To lepiej
Niech nie dzwoni
Bo go Babcia pogoni
Tak, że wiecie…
Babcia jest najlepsza na świecie
I wiedzą o tym
W samym OeNZecie !
Maciej Jachymiak