Dziwisz: Nie widzę możliwości współpracy z inwestorem biogazowni

- Pomimo tego, że nie posiadamy bezpośrednich dowodów na popełnienie przestępstwa, to w kwestii wydania pozwolenia na budowę biogazowni jest wiele wątpliwości i uzasadnionych podejrzeń wystąpienia nieprawidłowości – mówi wójt gminy Raba Wyżna Andrzej Dziwisz.
Żeby była pełna jasność: jest Pan za budową biogazowni czy przeciw tej inwestycji?

Andrzej Dziwisz: - Moje zdanie od samego początku jest w tej sprawie niezmienne. Byłem, jestem i będę przeciwny realizacji tej inwestycji w proponowanej lokalizacji, która jest w bardzo bliskiej odległości od budynków mieszkalnych, obiektów użyteczności publicznej takich jak szkoła podstawowa, przedszkole, ośrodek zdrowia, kościół parafialny. Proponowana lokalizacja biogazowni jest również niezgodna z zapisami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, który w tym miejscu przewiduje przeznaczenie terenów na cele związane z działalnością publiczną.

Wziął Pan udział w proteście przeciwko tej inwestycji, który odbył się w lutym zeszłego roku, ale co konkretnie gmina zrobiła, żeby – zgodnie z wolą mieszkańców – nie dopuścić do jej powstania?

- Gmina podjęła w tej sprawie wszelkie dostępne prawem działania na drodze administracyjnej. Złożone zostało odwołanie od decyzji Starosty Nowotarskiego udzielającej pozwolenia na budowę biogazowni mającej być efektem modernizacji nieistniejącej od lat kotłowni węglowej znajdującej się w Rabie Wyżnej na jednej z działek będącej własnością Skarbu Państwa. Odwołanie złożone przez gminę zostało oddalone postanowieniem Wojewody Małopolskiego z sugestią, że gminie nie przysługuje prawo strony w postępowaniu w sprawie wydania pozwolenia na budowę. Nie mogłem się z tym zgodzić i w związku z powyższym złożyłem skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego na postanowienie Wojewody Małopolskiego oddalające nasze odwołanie od pozwolenia na budowę biogazowni w Rabie Wyżnej. Kolejna skarga została przeze mnie złożona do Naczelnego Sądu Administracyjnego i czekamy na odpowiedź w tej sprawie. Gmina podjęła również działania mające na celu przejęcia prawa własności terenu na którym planowana jest realizacja biogazowni przez inwestora będącego jedynie dzierżawcą. Na dzień dzisiejszy te działania okazały się bezskuteczne, ale będą w najbliższym czasie ponowione po ostatnich zmianach personalnych w Krajowym Ośrodku Wsparcia Rolnictwa.

Czy biogazownia w Rabie Wyżnej to jednoznacznie zły pomysł? Z jednej strony jest społeczny sprzeciw, jednak z drugiej strony mamy inwestora, który deklaruje brak uciążliwości, oferuje nowe miejsca pracy, rozwój lokalnego rolnictwa, produkcji rolnej oraz turystyki. To zbieżne ze strategią rozwoju gminy. Czy te argumenty Pana nie przekonywały?

- Żyjemy w czasach dynamicznego rozwoju nowych technologii w zakresie odnawialnych źródeł energii, które stają się powszechnie dostępne. W poprzednich latach gmina Raba Wyżna realizowała z udziałem mieszkańców projekty w zakresie OZE wykorzystujące energię słoneczną do ogrzewania ciepłej wody użytkowej i produkcji energii elektrycznej. W najbliższym czasie mają się pojawić kolejne nabory wniosków na projekty z zakresu OZE takie jak fotowoltaika, magazyny energii oraz pompy ciepła. Planujemy złożyć wnioski o przyznanie dofinansowania dla indywidualnych gospodarstw domowych z terenu naszej gminy. Tego typu projekty cieszą się zawsze dużym zainteresowaniem mieszkańców, w przeciwieństwie do pomysłu związanego z budową biogazowni w Rabie Wyżnej. Mieszkańcy złożyli w tej sprawie obszerną petycję obawiając się uciążliwości biogazowni której planowana lokalizacja jest w centrum miejscowości. Przykłady funkcjonujących tego typu inwestycji w Polsce wskazują na konieczność dysponowania lokalnie dużym zasobem biomasy będącej podstawą procesu technologicznego. Tego typu inwestycje realizowane są w terenach o charakterze typowo rolniczych, w dużej odległości od skupisk budynków mieszkalnych. Nasza gmina nie jest obszarem typowo rolniczym i nie jest możliwe uzyskanie lokalnie odpowiedniej ilości biomasy do funkcjonowania biogazowni o takiej mocy, jak jest planowana. Biomasa niezbędna do funkcjonowania biogazowni musiałaby być więc dowożona z poza terenu naszej gminy co budzi wątpliwości odnośnie racjonalności tego typu inwestycji. Przykłady funkcjonujących biogazowni wskazują na duże zautomatyzowanie procesów w nich zachodzących i niewielką ilość miejsc pracy potrzebnych do ich obsługi. Argumenty odnośnie całkowitego braku uciążliwości zapachowej ciężko jest bez obaw przyjąć w sytuacji, gdy najbliższe budynki mieszkalne w Rabie Wyżnej znajdują się w odległości 200 m od planowanej lokalizacji biogazowni. Chciałbym również zwrócić uwagę na to, że przyjęta przez Radę Gminy w dniu 25 stycznia nowa Strategia Rozwoju Gospodarczego przewiduje realizację kierunków działań związanych z OZE, ale z wyłączeniem biogazowni lub innych uciążliwych dla mieszkańców technologii.

Przed tygodniem skierował pan do prokuratury pismo o zajęcie się sprawą budowy biogazowni. Dlaczego?

- Z prośbą o przekazanie sprawy prokuraturze od dłuższego czasu zwracali się mieszkańcy, przedstawiciele Stowarzyszenia EKO Raba Wyżna, pani sołtys oraz niektórzy z radnych. Ta sprawa była od strony formalnej analizowana przez kancelarie prawną obsługującą urząd gminy, co do zasadności wystąpienia z wnioskiem do prokuratury. Pomimo tego, że nie posiadamy bezpośrednich dowodów na popełnienie przestępstwa, to w kwestii wydania pozwolenia na budowę biogazowni jest wiele wątpliwości i uzasadnionych podejrzeń wystąpienia nieprawidłowości. Niezrozumiałym dla mnie jest fakt wydania pozwolenia na budowę trzech potężnych silosów o wysokości sięgającej w kopule blisko 14 m pod pretekstem modernizacji nieistniejącej od wielu lat kotłowni węglowej celem doprowadzenia jej do należytego stanu technicznego. Kolejną wątpliwość wzbudza fakt ewidentnej niezgodności planowanej biogazowni z ustaleniami Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego. Mając powyższe na uwadze oraz rosnące emocje społeczne po styczniowej sesji Rady Gminy podjąłem decyzje o wystąpieniu do Prokuratury Rejonowej w Nowym Targu z prośbą o zajęcie się sprawą pozwolenia na budowę biogazowni w Rabie Wyżnej.

Na początku roku odbyła się sesja Rady Gminy Raba Wyżna, na której radni odmówili podjęcia stanowczych działań w celu zablokowania budowy biogazowni, czego domagało się stowarzyszenie EKO Raba Wyżna. Jak Pan to skomentuje?

- W pierwszej połowie 2023 roku Rada Gminy Raba Wyżna podjęła uchwałę w której wyraziła swój sprzeciw w sprawie planowanej budowy biogazowni w centrum Raby Wyżnej. Na przestrzeni ubiegłego roku temat realizacji tej inwestycji był wielokrotnie poruszany na sesjach Rady Gminy. W znaczącej większości wypadków radni prezentowali swój sprzeciw dla budowy biogazowni, ale nie byli w tej kwestii jednomyślni. Każdy ma prawo do wyrażania swojego punktu widzenia, ale tam gdzie są duże emocje społeczne, trudne dyskusje i brak jednomyślności może czasem dojść do sytuacji powodujących niezamierzony zły odbiór społeczny. Być może tak się stało w tym przypadku.

Inwestor nie zamierza zrezygnować z budowy. Ma prawomocne pozwolenia. Czy jest miejsce na dialog z inwestorem, który deklaruje chęć współpracy? Czy widzi Pan jakieś kompromisowe wyjście z tej całej sytuacji?

- Na początku lutego 2024 Wojewoda Małopolski w odpowiedzi na moje zapytanie w trybie dostępu do informacji publicznej poinformował o toczącym się z wniosku mieszkanki gminy postępowaniu odwoławczym od decyzji Starosty Nowotarskiego z listopada 2022 udzielającej pozwolenia na budowę biogazowni oraz o toczącym się również odrębnym postępowaniu w sprawie stwierdzenia nieważności tejże decyzji. Z powyższego wynika że decyzja starosty nie jest jeszcze ostateczna i nie wiadomo czy dalej utrzyma się w mocy. Ze swojej strony nie widzę możliwości współpracy z inwestorem biogazowni w proponowanej lokalizacji w bezpośrednim sąsiedztwie budynków mieszkalnych. Inwestor planowanej biogazowni nie jest właścicielem tych terenów, tylko dzierżawcą i posiada ograniczone w czasie prawo do dysponowania nimi. Mamy własne pomysły na zagospodarowanie tego terenu zgodnie z zapisami MPZP i z przeznaczeniem go na Centrum Usług Publicznych w skład którego wchodziłoby Przedszkole, Ośrodek Zdrowia, Centrum Rehabilitacji, Ośrodek Wsparcia dla Seniorów, strefę rekreacji, amfiteatr oraz elektrownie fotowoltaiczną. W tym celu opracowana została koncepcja zagospodarowania 8 hektarowej działki 1021/19 w Rabie Wyżnej o przekazanie której wystąpiłem z wnioskiem do Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. Do tej pory nie było zgody na przekazanie tych terenów na potrzeby związane z rozwojem Gminy Raba Wyżna, ale liczę na to, że ostatnie zmiany personalne w administracji rządowej spowodują przełom w tej sprawie. Do tej pory inwestor nie zwracał się z propozycją zaopiniowania lokalizacji biogazowni w innym miejscu, więc nie mam się do czego odnieść. Patrząc jednak na duże skoncentrowanie zabudowy mieszkalnej na terenie naszej gminy oraz mając na uwadze kierunki rozwoju Strategii Rozwoju Gospodarczego, które wykluczają budowę biogazowni to może być niemożliwym znalezienie takiego miejsca na terenie naszej gminy.

Rozmawiał Robert Miśkowiec

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 13.02.2024 12:43