Burmistrz do radnych: "Przeprosicie mnie?"

Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa przeciwko burmistrzowi Rabki-Zdroju Leszkowi Świdrowi. - Nie korzystaliście ze swoich kompetencji, ale chcieliście cudzymi rękami pokazać, że ja łamię prawo - skomentował.
W sierpniu zeszłego roku rabczańscy radni zdecydowali się zawiadomić Prokuraturę Rejonową w Nowym Targu o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na przekroczeniu uprawnień przez burmistrza Leszka Świdra. Chodzi o bezprawne, zdaniem radnych, zlecenie kontroli, w wyniku której zgrano całą zawartość komputera w Biurze Rady Miejskiej. To, według radnych, było działaniem na szkodę interesu publicznego, co jest przestępstwem. Prokuratura Rejonowa w Limanowej, do której ostatecznie trafiło zawiadomienie, nie dopatrzyła się naruszenia przepisów w działaniu burmistrza i umorzyła postępowanie.

Decyzję w tej sprawie prokuratura podjęła w grudniu, a przewodniczący rady, jeden z zawiadamiających, poinformował o tym radnych dopiero kilka dni temu. Burmistrz i część radnych miała o to do niego pretensje. - W tej sprawie odbył się sąd nade mną. Uważacie, że to może być publiczne, a odpowiedź prokuratury, która nie jest po waszej myśli, już nie - skomentował to burmistrz. - Jeżeli to jest koniec tej sprawy, to czy ktoś z państwa mnie przeprosi – zapytał.

Przeprosin nie było. Piotr Żółtek tłumaczył, że miał o piśmie poinformować na najbliższej, styczniowej sesji Rady Miejskiej w Rabce-Zdroju, ale ostatecznie był na niej nieobecny. Zrobił to więc na kolejnej, lutowej.

r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 05.03.2024 15:39