Test VOLVO 360. Tani samochód i dużo przyjemności z jazdy (motoryzacja) - podhale24.pl
Środa, 24 kwietnia
Imieniny: Aleksandra, Horacego, Grzegorza
Zakopane
Snow
Wiatr: 4.392 km/h Wilgotność: 100 %
Snow
Wiatr: 4.428 km/h Wilgotność: 100 %
Snow
Wiatr: 6.156 km/h Wilgotność: 100 %
Snow
Wiatr: 5.22 km/h Wilgotność: 100 %
Snow
Wiatr: 5.184 km/h Wilgotność: 100 %
Snow
Wiatr: 4.968 km/h Wilgotność: 99 %
Jakość powietrza
56 %
Nowy Targ
50 %
Zakopane
46 %
Rabka-Zdrój
Nowy Targ
Dobra
PM 10: 28 | 56 %
Zakopane
Dobra
PM 10: 25 | 50 %
Rabka-Zdrój
Dobra
PM 10: 23 | 46 %
20.07.2009, 09:40 | czytano: 2274

Test VOLVO 360. Tani samochód i dużo przyjemności z jazdy (motoryzacja)

Czy uwierzylibyście Państwo, że za 1000 zł można kupić samochód, który przejedzie 3500 km bez awarii, a przy tym jest całkiem wygodnym pojazdem, który może służyć niewielkim nakładem finansowym jeszcze przez długie lata?
Brzmi to mało prawdopodobnie, a jednak jest to prawda! To Volvo 360.

Auto zostało zakupione w czerwcu 2009 w Chełmie koło Lublina. Do dziś przejechało 3500 km. Już na dzień dobry miało do przejechania ponad 1000 km, gdyż zakup był spontaniczny i chodziło o zakup auta, które jest w miarę ekonomiczne i zawiezie na nas na rajd do Mikołajek. A więc pierwsza trasa z Chełmu do Warszawy następnie do Mikołajek, potem z powrotem do Warszawy i od razu do Zakopanego.

Auto ma 20 lat, a więc jest już youngtimerem, mimo to jazda nim nie odbiega wiele od jazdy współczesnymi samochodami, a co większa, sprawia wiele frajdy. Zanim przejdziemy do jego stanu technicznego, chciałbym Państwu przybliżyć historię oraz parametry tego samochodu.

Ten stosunkowo - jak na Volvo - mały, tylnonapędowy pojazd o długości 4,3 m. powstał w Holandii i został skonstruowany w większości przez inżynierów marki DAF. Po tym, jak Volvo kupiło Daf-a w 1975 r., postarało się jedynie, w miarę możliwości, dopasować auto do rodziny Volvo i ulepszyć go. A więc Volvo serii 300 otrzymało szwedzki silnik o pojemności 2 litrów oraz skrzynię biegów M47R.

Volvo 360 było stosunkowo tanim samochodem posiadającym wiele rozwiązań samochodów ekskluzywnych. Najważniejszą innowacją było zastosowanie układu napędowego typu TRANSAXLE, czyli silnik z przodu samochodu, a skrzynia biegów zintegrowana z dyferencjałem zawieszona z tyłu (co powoduje świetne wyważenie samochodu 50-50% - poprawia trakcję). Takie rozwiązania stosowane były bardzo rzadko, ale już od 1914 r (Stutz Bearcat). Najpopularniejszymi pojazdami, posiadającymi takie rozwiązanie są: Lancia Aurellia, Ferrari Daytona, Alfa Romeo Alfetta, Porsche 924, Chevrolet Corvette od 2005r.

Oprócz Transaxle w Volvo 360 zastosowano także tylne zawieszenie bardzo niszowe w tamtych czasach typu DE DION. Najprościej można je opisać jako kompromis między sztywnym mostem (np. Fiat 125P czy Chevrolet Camaro) a w pełni niezależnym zawieszeniem, w którym każde koło pracuje oddzielnie na osobnych wahaczach jak np. w (BMW, Mercedes W124). W zawieszeniu typu De Dion, do osi (belki) przymocowane są na sztywno piasty, ale każde koło dopasowuje się do toru jazdy, dzięki zastosowaniu zewnętrznych półosi na przegubach.

Silnik jest to najprostsza z biegiem lat modyfikowana (odchudzony wał korbowy i tłoki) konstrukcja Volvo wywodząca się jeszcze z końca lat 60-tych, nazywane RED BLOCK, ponieważ każdy żeliwny silnik był czerwony. Silniki słyną z nieprawdopodobnej żywotności. Średnia przebiegu bez remontu to 500000 km, na podobnym silniku, z tymże starszej konstrukcji i o pojemności 1,8 l został ustanowiony rekord świata w przebiegu samochodu osobowego bez remontu silnika. Volvo P1800 Irva Gordona przejechało po drogach USA, Kanady i Europy 2 688 600km. Ośmio zaworowy silnik dysponuje mocą 109KM i momentem 160Nm, co zapewnia przyzwoite osiągi i pozwala osiągnąć 100km/h po 10,5 sekundy a prędkość maksymalna to ok. 190km/h. Zastosowanie 2-litrowego silnika w lekkiej karoserii (1050kg) sprawia, że Volvo jest bardzo elastyczne i płynnie przyspiesza na 5-tym biegu od 60km/h bez najmniejszych szarpnięć.

Przednią i tylną część pojazdu wyposażono w strefy kontrolowanego zgniotu, zachowując przedział pasażerski w postaci usztywnionej kabiny. Dodatkowe jej wzmocnienie uzyskano przez umieszczenie w drzwiach belek usztywniających w postaci masywnych rur. Średnica zawracania wynosi jedynie 9.2 m, co jest wartością niespotykanie małą w tej klasie samochodów. Dla porównania w przypadku Fiata Cinquecento wynosi ona 9.3 m!

Już od 1976 roku Volvo włączyło model serii 300 do R-Sportu czyli działu zajmującego się sportem. Tak więc zaczęło się od rallycross-u gdzie w 1978 r. uzyskano najlepszy czas w Mistrzostwach Szwecji, a w 1980 r. Volvo wygrało Mistrzostwa Europy oraz zajęło kolejno 3,4,5 miejsce. Kolejnym krokiem z inicjatywy Holendrów było utworzenie wyścigowego pucharu samochodu Volvo 360, który istnieje do dziś i co kilka tygodni dziesiątki volvo 360 ścigają się na różnych torach wyścigowych kraju tulipanów. Pierwotnie wyścigowe Volvo 360 wyposażone było w silnik turbodoładowany 1,9l B19ET o mocy 150KM i 240Nm, obecnie idea Pucharu Volvo 360 jest taka, aby było to jak najtańsze i startować mogą jedynie samochody z najpopularniejszym silnikiem B200E na wielopunktowym wtrysku paliwa o mocy od 109 - 120KM. Wielu holenderskich kierowców wyścigowych zaczynało swoja przygodę od tego pucharu.

Nasz egzemplarz:
VOLVO 360 GL 3 drzwiowy
ROK PRODUKCJI: 1989
PRZEBIEG: Podobno ok 200000km
POJEMNOŚĆ: 1986ccm3
MOC: 109KM i 160Nm
WYPOSAŻENIE: Welurowa tapicerka, podgrzewane fotele przednie, wycieraczki reflektorów, zderzaki w kolorze nadwozia, oświetlenie stacyjki.
MASA SAMOCHODU: 1050kg
POJEMNOŚĆ BAGAŻNIKA 352 litry, po rozłożeniu siedzeń 1800 litrów, maksymalna długość do przewozu złożeniu przedniego fotela pasażera 2,6 metra.
0-100Km/h - 10,5 sekundy
V max - 185km/h
SPALANIE: 7-10l/100km


Historia:
Samochód został przywieziony ze Szwecji w 2005 roku. Następnie przez około dwa lata przestał w stodole, gdzie znalazł go kolejny właściciel, który jeździł nim przez ponad rok, głownie po ukraińskich drogach i bezdrożach. Oprócz oleju nie wymienił on w aucie kompletnie nic! W czerwcu postanowił wymienić samochód na nowszy i sprzedał volvo za 1000 zł, gdyż jak się okazuje Volvo 360 sprzedać jest ciężko w dzisiejszych czasach. Osobiście bardzo mnie to dziwi, aczkolwiek może powodować to tzw. strach przed nieznanym i mało popularnym.

Stan techniczny:
Od dnia zakupu pojazd pokonał ponad 3500 km bez żadnej naprawy, a nawet usterki. Po testach jedynie odczepił się tylny tłumik. Nie oznacza to, że nie ma części do wymiany. W tym 20-letnim volvo prawie wszystkie części są jeszcze fabryczne. Największą usterką jest tylne łożysko, które zostało uszkodzone najprawdopodobniej wskutek uderzenia kołem w krawężnik. Auto ma kompletnie zużyte amortyzatory, jeździ w zasadzie na sprężynach z przodu i resorach z tyłu. Szczęki hamulcowe i tylne opony też nadają się do wymiany. Warto byłoby wymienić także świece i kable zapłonowe oraz zająć się drobnymi poprawkami blacharskimi i lakierniczymi. Koszt wymienionych napraw to ok. 1500 zł. A więc za 2500zł (koszt zakupu + remontu) możemy cieszyć się bardzo fajnym autkiem z duszą i charakterem, a przy tym tanim w eksploatacji.

Wrażenie z jazdy:
I tu jest cała frajda i fenomen napędu transaxle. Samochód pomimo zużytych amortyzatorów ma bardzo dobrą trakcję, w zakrętach prowadzi się jak przyklejony do drogi w dodatku na kiepskich oponach 165/70 R13 nieznanej Tajwańskiej firmy Hankang. Fotele są bardzo wygodne z dobrym trzymaniem bocznym i regulacją na lędźwie, nawet po przejechaniu kilkuset kilometrów nie odczujemy w nich zmęczenia. Deska rozdzielcza jest prosta czytelna i ergonomiczna. Skrzynia begów pracuje bardzo przyzwoicie. Volvo jest niezwykle elastyczne, można bez najmniejszego problemu ruszyć z 3ciego biegu a na 5tym od 60km/h uzyskujemy płynne przyspieszenie. Zastosowanie 2 litrowego silnika z wielopunktowym elektronicznym wtryskiem paliwa i sondą lambda w karoserii która waży około 1000kg pozwoliło też uzyskać niezłe wyniki w spalaniu trasa od 7l/100km, miasto 10l/100km, średnie spalanie 8l/100km.

Czasami uciążliwy jest brak wspomagania kierownicy, zwłaszcza w mieście, ale za to skręt jest tak imponujący, że wzbudza zdziwienie wielu osób. Widoczność jest rewelacyjna, dobrze oszklone wnętrze i wąskie słupki ułatwiają manewrowanie w mieście. Autko jest bardzo żwawe jak na wolnossący silnik. Do setki rozpędza się w 10,5 sekundy, a więc zwłaszcza jak na tamte lata i tę klasę to całkiem niezły wynik. Prędkość maksymalna to ok. 185km/h - licznik pokaże nam ok.200km/h, gdyż zawsze mamy przekłamanie, a producent podaje rzeczywistą prędkość. Postanowiliśmy sprawdzić, jak nasze tanie auta poradzą sobie w testach na luźnej nawierzchni, na wyboistym i dość dziurawym placu. Ku naszemu zdziwieniu szło im całkiem nieźle i nawet nic się nie zepsuło. Volvo prowadzi się wręcz fenomenalnie. Nawet na wciśniętym gazie do deski prostuje się przy wyjściu z zakrętu. Jak na średniej długości auto 4,3 m radzi sobie świetnie w tak zwanej "jeździe bokami" i nie ma tendencji do obrócenia się samochodu wokół własnej osi.

Podsumowanie:
Za tak niewielkie pieniądze możemy nabyć samochód, który jest w zasadzie dla każdego i każdemu sprawi jakąś radość. Dla jednych będą to przyzwoite osiągi i niezawodność, dla innych świetna trakcja, jeszcze inni bardzo sobie będą cenić wygodę czy niezwykle pojemną przestrzeń ładunkową. Jak prawie każdy samochód i ten ma swoje wady, nie są one na szczęście jakieś wielkie. Volvo 360 w kwestiach napędu i wymiany sprzęgła sprawi nie lada problem dla mechaników. Sam pamiętam jak uczeń pewnego warsztatu wszedł pod samochód i krzyknął do szefa "Majster tu skrzyni ni ma...", a skrzynia jest, tyle że z tyłu i żeby wymienić sprzęgło trzeba zdemontować w zasadzie cały układ napędowy. Inną wadą jest to, że na pewno nie jest to jakiś specjalnie cichy samochód, bo powyżej 3000obr/min silnik jest mocno słyszalny w środku, ale za to ma dość przyjazny dźwięk, więc mi to osobiście nie przeszkadza. Poza tym Volvo serii 300 niekoniecznie spełni wymagania wizualne wielu kierowców.

Na końcu pozwolę sobie przytoczyć slogan z angielskiej reklamy Volvo 360, która mówi całą prawdę o nim " It goes like a Bmw, It corners like a Porsche, It stops like a Volvo (zdjęcie crash testu)". O Volvo 360 można by długo pisać, ale wrócimy do tematu przy okazji sportowych odmian tego sympatycznego pojazdu.

ZS

Zdjęcia pochodzą z archiwum autora i strony producenta
Reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
Zobacz także
komentarze
dodaj komentarz

Komentarze są prywatnymi opiniami czytelników portalu. Podhale24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Podhale24.pl zastrzega sobie prawo do nie publikowania komentarzy, w szczególności zawierających wulgaryzmy, wzywających do zachowań niezgodnych z prawem, obrażających osoby publiczne i prywatne, obrażających inne narodowości, rasy, religie itd. Usuwane mogą być również komentarze nie dotyczące danego tematu, bezpośrednio atakujące interlokutorów, zawierające reklamy lub linki do innych stron www, zawierające dane osobowe, teleadresowe i adresy e-mail oraz zawierające uwagi skierowane do redakcji podhale24.pl (dziękujemy za Państwa opinie i uwagi, ale oczekujemy na nie pod adresem redakcja@podhale24.pl).

reklama
reklama
Pod naszym patronatem
Zobacz wersję mobilną podhale24.pl
Skontaktuj się z nami
Adres korespondencyjny Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Obserwuj nas