Niestety tak... życie muzyka to sprzeczność w realności niebytu. Czyli można zatem zaryzykować stwierdzenie, że muzyka uwydatnia nasze najbardziej polskie cechy. Uparta i pełna miłości niewola, by przez adorację piękna znienawidzić to czego nie jesteś w stanie pojąć. W konsekwencji stajesz się bytem ponad duchowego uniesienia umysłu, które nie pozwala ci latać z głową w chmurach, lecz sprowadza Cię do prostych pięciu linii.
Muzyka jest jak potwór. Pożera, a ofiara staje się jej częścią - częścią brzydoty, która z czasem staje się pięknem. Lecz by piękno poznać, musisz odrzucić od siebie to, co Cię omamia, a dając wolność - niewoli. Wówczas uwięziony w brzydocie, uniesiony w niebycie ponad znienawidzony już świat, stajesz się wyschniętym okruszkiem chleba z ziarnami. Ziarno cię uwiera. Straszne przeżycia wywołują w tobie furię...
I tu rodzi się muzyka.
Oczywiście do pełni poznania nie zawsze prowadzi tak drastyczna droga. Bowiem muzyka może rodzić się również z najdonioślejszych uczuć, ale warto jednak zauważyć, że w obu przypadkach droga prowadzi do jednego punktu - do piękna. Bo muzyka jest pięknem, a ten tekst nie jest tego zaprzeczeniem. Zatem po co te bazgroły?
Nadchodzi nowy rok szkolny. Czas wytężonej nauki przybiera niemal cielesną formę. Uczniowie zaszczuci intensywnością, z oporem sami przed sobą, powracają do szkolnych ław. W tym wszystkim warto by się zastanowić, czy nie odciążyć młodych ludzi od harówy? Nie chodzi o to, by dać im wolność - tą która ostatecznie bywa niewolą. Może sport? Ale może właśnie kreatywna forma odpoczynku dzięki muzyce? Tego dotyczy ten tekst.
W każdy poniedziałek w Miejskim Ośrodku Kultury w Nowym Targu spotyka się grupa około 30 osób w różnym wieku. Przekrój tak znaczący, że wykluczający tym samym jakiekolwiek złe intencje. Świetne miejsce spotkania z ludźmi, którzy kiedyś przeszli swoją drogę przez paszczę lwa... Muzycy.
Trwamy ponad rok. Nie chodzi o uwydatnienie wielkości sukcesów, bądź wychwalenie piękna gry. Te 30 osób nie spędza czasu ze sobą na czczych rozmowach - choć słów bez pokrycia słyszy niestety wiele od tzw. ludzi dobrej woli, którzy zawsze chcą pomóc... .
Miejska Orkiestra Dęta - wiemy, że dęte orkiestry kojarzą się różnie, ale przez rok staramy się udowodnić, że tak jak było - nie jest. Rok temu powołaliśmy do życia stowarzyszenie, byśmy, jak o nas zapomną wszyscy, mogli się nadal rozwijać. A ten rozwój zależy także od nowego narybku. Z pasją - nie śniąc po nocach - oczekujemy na nowych ludzi chcących wpaść w "paszcze potwora". Chcących przez chwilę odlecieć w inne przestrzenie. Zerwać z bytem - by poznać ducha. Rzucić choćby na moment pędzącą na ślepo w pustkę realność. Czekamy na każdego.
Nieważne czy umiesz grać, czy nie. To jest najmniejszy punkt programu o nazwie "muzyka". I chociaż niewątpliwie ważny - Ty przede wszystkim musisz chcieć. Jak już zechcesz, to znaczy się, że pokonałeś to co napisane jest na początku. Teraz tylko kilka ćwiczeń z Kapelmajstrem Kapecką - i tak jak pradziadowie stworzyli samolot, by spełnić marzenie - by latać, tak Ty zaczniesz spełniać to co chcesz - być muzykiem. Bo to stan ducha przede wszystkim.
No i najważniejszy w tym wszystkim uśmiech małego Felka, gdy zrzędzące plotkary na obrzeżach rynku z pretensją wykrzykują, jak można tak głośno... Bo nie jesteśmy przyzwyczajeni do normalności, lecz do tego, że każdy może wszystko, tak jak sam chce.
Muzyka łagodzi obyczaje - podobno, ja nic nie wiem. Muzyka łagodzi mnie.
Dołącz do nas. Nie pożałujesz.
Piotr Twardowski Stowarzyszenie Miejska Orkiestra Dęta w Nowym Targu
Próby:
Miejski Ośrodek Kultury w Nowym Targu, sala 44
poniedziałek g. 20:00
środa: 19:00
Skontaktuj się z nami
- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
Adres korespondencyjny
Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Informacje
Obserwuj nas