Marcin Musiak: Żeby grać w orkiestrze wystarczy chcieć - podhale24.pl
Czwartek, 25 kwietnia
Imieniny: Jarosława, Marka, Elwiry
Czarny Dunajec
Snow
Wiatr: 5.508 km/h Wilgotność: 100 %
Snow
Wiatr: 5.472 km/h Wilgotność: 100 %
Snow
Wiatr: 6.336 km/h Wilgotność: 100 %
Snow
Wiatr: 6.048 km/h Wilgotność: 100 %
Snow
Wiatr: 4.608 km/h Wilgotność: 100 %
Snow
-0°
Wiatr: 5.364 km/h Wilgotność: 99 %
Jakość powietrza
0 %
Nowy Targ
0 %
Zakopane
0 %
Rabka-Zdrój
Nowy Targ
Bardzo dobra
PM 10: 0 | 0 %
Zakopane
Bardzo dobra
PM 10: 0 | 0 %
Rabka-Zdrój
Bardzo dobra
PM 10: 0 | 0 %
18.09.2014, 21:21 | czytano: 2941

Marcin Musiak: Żeby grać w orkiestrze wystarczy chcieć

NOWY TARG. Miejska Orkiestra Dęta zawiązana została rok temu. Coraz częściej widać ją i słychać podczas uroczystości, koncertów i imprez plenerowych. Obecnie w zespole jest ok. 30 muzyków, w wieku od 17 do blisko 70 lat. - Ostatnio kilku nas opuściło, bo wykazali się dużą niesubordynacją - mówi kapelmistrz Marcin Musiak.

zdj. Michał Adamowski
zdj. Michał Adamowski
Orkiestra powstała niedawno, ale muzycy już zdążyli w 2013r. zająć drugie miejsce na Powiatowym Przeglądzie Orkiestr Dętych w Szczawnicy. Dało im to kwalifikację do największej imprezy dla Orkiestr Dętych Małopolski, jaką jest "Echo Trombity" w Nowym Sączu, gdzie zdobyli wówczas cenne wyróżnienie.

Natomiast w tym roku, we wspomnianym przeglądzie szczawnickim, zdobyli pierwsze miejsce i z wielkimi nadziejami pojechali na nowosądeckie "Echo Trombity", gdzie udało się zająć drugie miejsce.

Trzyma Pan muzyków twardą ręką?

- Tak. Ale jednocześnie staram się być elastyczny, ponieważ każdy ma sporo różnego rodzaju zajęć i obowiązków, więc trzeba to uszanować. Wystarczy, że ktoś porozmawia i odpowiednio wcześnie poinformuje, że np. będzie nieobecny.

Czym się trzeba wykazać, żeby dostać się do orkiestry?

- Przede wszystkim chęcią. Szkoła Muzyczna w życiorysie to plus, albo to, że ktoś "zepsuł" sobie życie jakimś instrumentem (śmiech). Zostają fanatycy i najważniejsze - ci, co mają w sobie chęć do gry. Przykładem jest Hubert. Nigdy wcześniej na niczym nie grał. Dałem mu do ręki czynele. Nauczył się rytmiczności. Potem dostał sakshorn tenorowy - dwie, trzy lekcje, dużo w domu ćwiczył sam i już wszystko gra. Wystarczy chcieć. Nie trzeba mieć wielkiego talentu. Poza tym, często ludzie nie potrafią wykorzystać swojego dnia. Doba ma 24 godziny. Trzeba pominąć niepotrzebne czynności i już znajdzie się czas na to, co właściwe.

Ale samą chęcią nie zdobywa się II miejsca na "Echo Trombity"...

- Kwestia poprowadzenia. Jak mam materiał, to go kształtuję. Można z niego lepić i jest sukces.

Jakich instrumentów wam brakuje?

- Brakuje nam tuby, saksofonów altowych, klarnetów, fletów, trąbek i przede wszystkim "grubej blachy", czyli wszystkiego, co jest większe od trąbki. Ale są i inne potrzeby. Granie w orkiestrze nie jest łatwe. Nie ma gratyfikacji finansowej za pracę, jaką się wykonuje. Mnóstwo czasu i energii to pochłania. Ci ludzie rezygnują z wielu rzeczy, kosztem orkiestry.

Pozwala Pan poczuć orkiestrantom, że są dobrzy?

- Tak. Bo są dobrzy. Widzę różnicę między poziomem z lutego ub. roku, gdy orkiestra się zawiązała, a dzisiejszym dniem. Jestem w ciężkim szoku. Z próby na próbę ciężko to zauważyć, ale jak słucham nagrań takich utworów jak np. Concerto D'amore, to widzę jak bardzo się rozwinęliśmy. Kiedyś, a teraz - różnica jest ogromna. Nasz stały repertuar to ok. 20 utworów. Cały czas pracujemy nad nowym, nie ma chwili wytchnienia. Grając dużo różnych rzeczy, podnosi się poziom.

Dla orkiestry dętej jest raczej ograniczony repertuar.

- Tak, tak, bo dla nas są marsze, polki, walce? Ja chcę, żeby słuchacze byli zaskoczeni. Także muzykowi potrzebne jest urozmaicenie. Trzeba mu chleba i kawioru. Dlatego mamy i marsze, i muzykę klasyczną oraz rozrywkową w dobrej aranżacji. Szukam wciąż czegoś, co ludziom można dać. Sięgam po istniejące aranżacje, ale mamy w zespole kompozytora - Jurka Nowakowskiego. To puzonista, który nawiasem mówiąc swoją przygodę z puzonem zaczął stosunkowo niedawno, tuż po przejściu na emeryturę. To Jurek zaaranżował na przykład Hymn "Nowy Targ" na orkiestrę dętą. Ostatnio dołączyliśmy do repertuaru jego kompozycję "Marsz pogrzebowy Victoria". Zagramy go już podczas najbliższego koncertu w MOK, 21 września. Jurek skomponował też "Marsz wnucząt". Za każdym razem, gdy rodził się kolejny z jego wnuków, tworzył jeden temat. Tak powstały cztery motywy. Teraz trzeba je jeszcze rozpisać na poszczególne instrumenty.

To ci historia...

- Wszystko co gramy jest jakąś historią. Muzyka musi być obrazem. Pobudzać zmysły. Zapraszamy na koncerty: 21 września do MOK na godzinę 18:00, potem 11 listopada, a do końca września, musimy jeszcze zagrać jeden koncert w altanie w Parku Miejskim.

Musimy?

- Takie są ustalenia z Urzędem Miasta, w ramach realizacji projektu "Muzyczna wizytówka Nowego Targu". Jako Stowarzyszenie Miejska Orkiestra Dęta w Nowym Targu, wzięliśmy udział w otwartym konkursie ofert, na realizację zadań publicznych Gminy Miasta Nowy Targ w zakresie kultury i sztuki w roku 2014. Stowarzyszenie w ramach tego konkursu otrzymało dotację z Urzędu Miasta w wysokości 10 tys. zł. na określonych w umowie warunkach. Między innymi mam na myśli wspomniane granie w altanie.

Udało nam się, choć z trudem, za tę kwotę uszyć marynarki mundurowe dla członków orkiestry. To wszystko. Ale martwią mnie różne inne rzeczy. Moi ludzie poświęcają grze naprawdę wiele czasu. Chciałbym - nie wiem gdzie i do kogo uderzyć, bo grania jest od groma - pozyskać jeszcze fundusze dla mojej orkiestry. Muzycy mają wypożyczone instrumenty, które kiedyś trzeba będzie oddać. Jest mnóstwo innych wydatków, jak zakup literatury muzycznej: partytur i głosów poszczególnych instrumentów, zakup stroików, lirek, past do konserwacji instrumentów, koszt remontu lub ich naprawy, zakup części umundurowania: spodnie, rękawice, czapki... Czego bym chciał? Oprócz oczywistych spraw - by powoli orkiestra ponownie wpisała się w tradycję Nowego Targu. Mieszkańców trzeba nauczyć, że od ponad 100 lat, istnieje tu tradycja orkiestry.

Rozmawiała Sabina Palka

Próby orkiestry odbywają się w każdy poniedziałek w Miejskim Ośrodku Kultury w Nowym Targu.

s/
Reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
Zobacz także
komentarze
ja ty on15:08, 21 września 2014
super tylko w przerwie więcej uśmiechu na twarzy
klara23:30, 20 września 2014
koncerty w altanie to prawdziwa strawa dla ucha melomana i nie tylko. Uważam, że miasto powinno dołożyć wszelkich starań aby te koncerty wpisały się w nowotarska tradycję. np. Letnie wtorki z orkiestra w Altanie!!!
Myślę, że dużo ludzi byłoby zadowolonych, bo ile razy byłam na takim koncercie tyle ludzi było zachwyconych. Park był pełen ludzi .
wierzący09:09, 20 września 2014
miastowy:

przecież parafialna dalej istnieje... to raczej żal kapelmistrza z parafialnej który chyba w wakacje do stanów se pojechał.... ludzi zostawił to jak to ma grać...?
miastowy23:03, 19 września 2014
a ja tylko kulturalnie zapytam: co sie stało z orkiestrą parafii NSPJ? byla była i co rozpadła się w celu utworzenia orkiestry miejskiej. Świństwo w miastowym wydaniu, nie dość że korzystają z instrumentów parafialnych, brawo kapelmistrzowi!!! Przykro patrzeć na tego człowieka
ftoś12:45, 19 września 2014
@Grzesiek:

a jeszcze jedno - to co Pan Marcin Jagła łaskę robi, że ludziom co Miasto reprezentują z sukcesami pieniadze jakiekolwiek da? Prawda jest taka, że po świecie nigdzie się tak ludzi jak w tym zakichanym miasteczku nie traktuje

Trzeba zmienić władzę! I to już w tych wyborach, bo kolejnych lat nie przeżyjemy!
ftoś12:42, 19 września 2014
@Grzesiek: a niby jakie te pieniądze dostała? W zeszłym roku w budżecie nie zostali ujęci, a ochłap na marynarki..? To miasto powinno ich ubrać w całości, a nie jakieś tam grosze. Jagła i jego wydział nie tylko orkiestrze robi koło pióra. Pamiętam z czasów jak się organizowało streetballa czy inne zawody dla dzieciaków. Wszystko pięknie ładnie.... a w zasadzie wielkie G....Jagła to potrafi tylko w marynareczce z zadartą do góry głową paradować po Rynku i przy okazji doprowadzać do szału większość mieszkańców
Grzesiek10:08, 19 września 2014
fotsiu
weź się opanuj albo niech ci doktór zmieni tabletki bo prawda jest taka, że gdyby nie Pan Marcin Jagła to orkiestra w tym roku miała by guzik nie pieniądze.
leser09:46, 19 września 2014
A burmistrz mo w ..... wszystko i kręci na tych swoich rautach i kręci, jeździ po sądach za nasze, zasypuje zdrowe kible . Wykopać wszystkich darmozjadów. Ich dni są policzynoe do listopada już niedaleko

Przypominam o temacie artykułu. M.
ftoś09:25, 19 września 2014
@Big ben: Drogi człowieczku wynagrodzenie dla Kapelmistrza to chyba coś oczywistego, ale już np. z tego co wiem brak jakichkolwiek instrumentów orkiestry miejskiej - to chyba nie jest normalne... Ktoś to rozkradł a miasto przymknęło na to oko. Wydział Promocji powinien zostać pociągnięty do odpowiedzialności. Ktoś rozkradł mienie miejskie a urząd Miasta na to pozwolił. Orkiestra gra na prywatnych instrumentach za darmo i Miasto ma ją po prostu w d... Dziady parszywe siedzą na stołkach w Urzędzie. Kasę rozdają na bzdety, a taka orkiestra nowonarodzona co już ma takie sukcesy jest po kostkach kopana.

Wiem, koleżanki znajoma tam gra. Nawet z tego co wiem to muzycy nie chcą o tym mówić, bo wiedzą że jeszcze się na nich niejaki *** Jagła zemści! Tego Pana mam nadzieję po wyborach razem z Bukiem na taczkach mieszkańcy *** wywiozą! Bo tyle złego co obaj narobili (bo dobro dawno swoimi grzeszkami zamazali) to nikt jeszcze w tym mieście w wolnej Polsce nie narobił.

A Orkiestra powinna być finansowana z Miasta jak w całym normalnym świcie orkiestry kasę od urzędów dostają. I tyle.

Naruszenie regulaminu. M.
:)08:59, 19 września 2014
Do Big ben Nie wiem czy za takie wynagrodzenie pan poświęcał by swój prywatny czas a trzeba go bardzo dużo poświęcić i wiem co piszę bo również jestem kapelmistrzem za marne grosze, niestety włodarze maja gdzieś orkiestry, zespoły chcą aby promować region ale najlepiej tylko za kiełbaskę i wodę mineralna i to jest przykre. Nie wierzę że Nowy Targ nie ma kasy na tak świetną orkiestrę nie brać 13-stek i 14- stek a wspomóc orkiestrę. Brawo Panie Marcinie zwłaszcza za wytrwałość i upór.
AS23:28, 18 września 2014
Czekam na koncert w altanie.
daniel22:38, 18 września 2014
Powodzenia orkiestro!!!
Marta21:42, 18 września 2014
Podoba mi się, że widać orkiestrę coraz częściej na mieście. Będę na waszym koncercie w moku.
Ludzie - pamiętajcie, że potem będą zbierane wolne datki na orkiestrę. Nie ma się czego wstydzić ani obruszać - z pieniędzy ze zbiorki publicznej powstawały wspaniałe rzeczy - na przykład ORP Orzeł.
Hej hej bohaterzy z Krzywej....21:39, 18 września 2014
To fascynujące zjawisko. Zawsze próbują nam dokopać ci, którzy wiedzą o nas najwięcej - współpracownicy, rodzina, znajomi.

Teraz pan kapelmistrz już wie, że ci urzędnicy co go tak klepią po ramieniu i mówią "dobra robota" - tylko czekają by mu dopierniczyć. Oczywiście anonimowo.
Big ben21:25, 18 września 2014
o zapomniał Pan o wynagrodzeniu kapelmistrza wypłacanym również z budżetu miasta? A pozostałe argumanty to i owszem.
dodaj komentarz

Komentarze są prywatnymi opiniami czytelników portalu. Podhale24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Podhale24.pl zastrzega sobie prawo do nie publikowania komentarzy, w szczególności zawierających wulgaryzmy, wzywających do zachowań niezgodnych z prawem, obrażających osoby publiczne i prywatne, obrażających inne narodowości, rasy, religie itd. Usuwane mogą być również komentarze nie dotyczące danego tematu, bezpośrednio atakujące interlokutorów, zawierające reklamy lub linki do innych stron www, zawierające dane osobowe, teleadresowe i adresy e-mail oraz zawierające uwagi skierowane do redakcji podhale24.pl (dziękujemy za Państwa opinie i uwagi, ale oczekujemy na nie pod adresem redakcja@podhale24.pl).

reklama
reklama
Pod naszym patronatem
Zobacz wersję mobilną podhale24.pl
Skontaktuj się z nami
Adres korespondencyjny Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Obserwuj nas