Pienińscy wojownicy już po egzaminach (duża galeria)

Zawodnicy byli bardzo zadowoleni, że mogli trenować pod okiem tak utytułowanego zawodnika i sędziego, jakim jest pan Andrzej. A najważniejsze, że mogli pochwalić się tym, czego nauczyli się od swojego trenera Zbigniewa Lacha. Nie dziwi fakt, że wszyscy przystępujący do egzaminu przeszli go pozytywnie – otrzymując dyplomy jako potwierdzenie swoich umiejętności.

Na pytania o wrażenia z zajęć i ocenę klubu Highlander Andrzej Nowaczuk odpowiedział: - Mogę mówić tylko w samych superlatywach. Przede wszystkim widać włożony trud i pracę trenera. Od mojego zeszłorocznego pobytu w Pieninach widać ogromny postęp grupy. Zawodnicy, którzy zdawali egzaminy poprzednim razem są w jeszcze lepszej formie. Widać lepsze przygotowanie techniczne i taktyczne, widać włożoną ciężką pracę zarówno trenera, jak i zawodników. Cieszy fakt, że w klubie jest dużo nowych twarzy, co znaczy, że dzieci i młodzież garną się do sportu.

Bardzo podoba mi się, że wszyscy zawodnicy mają rękawice bokserskie. Każdy uczestnik treningu ma koszulęi z logo klubu – to jest także bardzo ważne. Jedyne czego brakuje, aby zacząć jeździć na poważniejsze zawody to odpowiednie spodnie. Każdy zawodnik musi mieć długie satynowe spodnie, na które zakłada się pas. W tej chwili forma zawodników jest już na takim poziomie, że mogą odważnie jechać w Polskę, aby mierzyć się z innymi klubami. Kick Boxing jest sportem walki, dlatego zawodnicy muszą się sprawdzać także w walce w szerszym gronie. A grupa pana Zbyszka ma duży potencjał. Ważne, że przybywa zawodników, rośnie zainteresowanie zajęciami z Kick Boxingu.

W treningu, oprócz zawodników szkoły Highlander udział wzięło sześcioro podopiecznych pana Andrzeja z Polskiej Akademii Sztuk Walki i Fitnessu Andy z Siemiatycz.

Szczawnicka Szkoła Walki Highlander powstała w 2018 roku z inicjatywy Zbigniewa Lacha. Aktualnie na zajęciach, które odbywają się dwa razy w tygodniu przychodzą osoby w różnym wieku – głównie dzieci.

JD, zdj. Joanna Dziubińska