Czarne chmury nad trenerem - podhale24.pl
Czwartek, 25 kwietnia
Imieniny: Jarosława, Marka, Elwiry
Rabka Zdrój
Rain
Wiatr: 11.808 km/h Wilgotność: 72 %
Rain
Wiatr: 13.572 km/h Wilgotność: 68 %
Rain
Wiatr: 9.648 km/h Wilgotność: 69 %
Rain
Wiatr: 10.332 km/h Wilgotność: 63 %
Rain
Wiatr: 7.308 km/h Wilgotność: 70 %
Clouds
Wiatr: 6.264 km/h Wilgotność: 78 %
Jakość powietrza
36 %
Nowy Targ
42 %
Zakopane
12 %
Rabka-Zdrój
Nowy Targ
Bardzo dobra
PM 10: 18 | 36 %
Zakopane
Dobra
PM 10: 21 | 42 %
Rabka-Zdrój
Bardzo dobra
PM 10: 6 | 12 %
21.09.2013, 17:14 | czytano: 4187

Czarne chmury nad trenerem

Najlepszy polski zawodnik Mateusz Polaczyk odnosi sukcesy, mimo że… nie rozmawia z trenerem kadry narodowej – pisze Przegląd Sportowy. O konflikcie szkoleniowca z rodziną Polaczyków pisaliśmy już wielokrotnie.

Od dłuższego czasu, niemal z każdej imprezy, mówiła o konflikcie mistrzyni świata Maria Ćwiertniewicz, nasz ekspert kajakarstwa górskiego. Za odwagę nie bardzo była lubiana, właśnie przez trenera Janusza Żyłkę Żebrackiego, nad którym zebrały się czarne chmury.

Mateusz Polaczyk, wychowanek Pienin Szczawnica, w 2011 roku został wicemistrzem świata, a rok później był czwarty podczas igrzysk olimpijskich w Londynie. W tym roku wywalczył brązowy krążek w czempionacie globu, a startował po kontuzji i przygotowywał się do tej imprezy poza kadrą, z bratem Henrykiem.

Ten sukces może kosztować pracę cały sztab szkoleniowy reprezentacji, z Żyłką Żebrackim na czele. Decyzję w tej sprawie ma podjąć zarząd PZKaj 27 września – donosi „PS”.

- Po kontuzji barku jakiej doznał na torze w Krakowie na początku sezonu, długo wracał do zdrowia – mówi Maria Ćwiertniewicz. - Zaciskał zęby z bólu, ale nie przestał trenować. Miał nadzieję, że wystartuje w najważniejszej imprezie sezonu. Trener kadry jednak w niej go nie widział. Na szczęście prezes PZKaj zdecydował go powołać. Jak się później okazało był to świetny ruch. Już podczas Pucharu Świata w Słowenii Mateusz stanął na podium. Po srebrze MŚ z 2011 roku i czwartym miejscu na igrzyskach w Londynie, tym razem wywalczył brązowy krążek mistrzostw globu w Pradze. Do tych imprez przygotowywał go brat Henryk.

- Obecność w reprezentacji w drugiej połowie sezonu zawdzięczam prezesowi Zawisza Bydgoszcz Waldemarowi Keisterowi i prezesowi związku Józefowi Bejnarowiczowi. Gdyby nie oni, nie byłoby medalu. Trener nie chciał mnie włączyć do składu – tłumaczy Mateusz Polaczyk.

- Wyniki bronią zawodnika i prezesa, a niekorzystnie świadczą o trenerze – twierdzi Maria Ćwiertniewicz. I dodaje: - Z tego co wiem w programie obrad zarządu jest dyskusja na temat zmian w sztabie szkoleniowym kadry.

Tekst Stefan Leśniowski

Zobacz więcej na

Reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
Zobacz także
komentarze
dodaj komentarz

Komentarze są prywatnymi opiniami czytelników portalu. Podhale24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Podhale24.pl zastrzega sobie prawo do nie publikowania komentarzy, w szczególności zawierających wulgaryzmy, wzywających do zachowań niezgodnych z prawem, obrażających osoby publiczne i prywatne, obrażających inne narodowości, rasy, religie itd. Usuwane mogą być również komentarze nie dotyczące danego tematu, bezpośrednio atakujące interlokutorów, zawierające reklamy lub linki do innych stron www, zawierające dane osobowe, teleadresowe i adresy e-mail oraz zawierające uwagi skierowane do redakcji podhale24.pl (dziękujemy za Państwa opinie i uwagi, ale oczekujemy na nie pod adresem redakcja@podhale24.pl).

reklama
reklama
Pod naszym patronatem
Zobacz wersję mobilną podhale24.pl
Skontaktuj się z nami
Adres korespondencyjny Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Obserwuj nas