Nowotarżanin na podium - relacja z Ostrów Glide

Początek zawodów ze względu na niestabilną pogodę zmusił organizatorów do wykładania krótkich konkurencji obszarowych, podczas których wielu pilotów miało problem z ukończeniem zadania i zmuszonych było do
wcześniejszego powrotu na lotnisko lub tez lądowania w terenie przygodnym. Przydarzyło się to również mi.
Po zaliczeniu drugiego z trzech punktów zwrotnych zakończyłem swój lot na 121. kilometrze trasy, w odległości ok. 60km od ostrowskiego lotniska. Nie przeszkodziło to jednak w zdobyciu największej liczby punktów w tym dniu i zajęciu ex-aequo wraz z dwoma innymi zawodnikami 1. miejsca.

W kolejnych dniach pogoda znacznie się poprawiła i task-setter zdecydował się wyłożyć dla naszej klasy konkurencję prędkościową 31 km po trasie trójkąta spełniającego wymogi F.A.I. Wysokie podstawy chmur i silne noszenia pozwoliły znacznej większości pilotów na ukończenie zadania. W tym dniu uzyskałem na tej trasie prędkość 77 km/h przez co uplasowałem się na drugiej pozycji zarówno w danym dniu lotnym jak i w klasyfikacji generalnej. Co więcej lot ten przyniósł mi warunki do Złotej i Diamentowej Odznaki Szybowcowej.

Konkurencja na trasie trójkąta 300 km została powtórzona w trakcie trwania zawodów jeszcze raz, tak aby piloci, którym nie udało zdobyć się diamentu za pierwszym razem, mogli tego dokonać. Ten drugi lot również ukończyłem, lecz na nieco niższej pozycji niż poprzednio. Od tego czasu w klasyfikacji generalnej figurowałem na 3. pozycji.

Poziom zawodów, a także zacięcie i rywalizacja były na najwyższym poziomie, a ostatnie dni zawodów służyły umocnieniu pozycji w czołówce. Zwycięzca zawodów Maciej Całka, pochodzący z Aeroklubu Ostrowskiego był bezkonkurencyjny i na długo przed zakończeniem zawodów zapewnił sobie najwyższy stopień podium.

Zawody Ostrów Glide bez wątpienia należy zaliczyć do udanych, po pierwsze przez zajęcie przeze mnie miejsca, którego nie spodziewałem się, po drugie przez zdobycie doświadczenia, jakie można zdobyć tylko podczas zawodów na tak wysokim poziomie i wśród tak wyśmienitych konkurentów, aż w końcu przez zdobycie Diamentu, na który polowałem od dłuższego czasu, zarówno w Nowym Targu, jak i na zeszłorocznych zawodach w Rudnikach koło Częstochowy.

Jakub Winiarski Aeroklub Nowy Targ