Sen mistrza - podhale24.pl
Czwartek, 25 kwietnia
Imieniny: Jarosława, Marka, Elwiry
Czarny Dunajec
Clouds
Wiatr: 6.48 km/h Wilgotność: 99 %
Clouds
Wiatr: 6.876 km/h Wilgotność: 98 %
Clouds
Wiatr: 6.012 km/h Wilgotność: 99 %
Clouds
Wiatr: 5.004 km/h Wilgotność: 99 %
Clouds
Wiatr: 4.788 km/h Wilgotność: 100 %
Clouds
-1°
Wiatr: 4.356 km/h Wilgotność: 99 %
Jakość powietrza
14 %
Nowy Targ
0 %
Zakopane
22 %
Rabka-Zdrój
Nowy Targ
Bardzo dobra
PM 10: 7 | 14 %
Zakopane
Bardzo dobra
PM 10: 0 | 0 %
Rabka-Zdrój
Bardzo dobra
PM 10: 11 | 22 %
19.01.2015, 11:41 | czytano: 1466

Sen mistrza

- Zrealizowałem jeden z najważniejszych celów na ten sezon. Moim marzeniem było stanąć w Zakopanem na najwyższym stopniu podium i zaśpiewać z kibicami Mazurka Dąbrowskiego. To jest sen, z którego nie chcę się obudzić – mówił podwójnym mistrz olimpijski z Soczi.

Ponad 300 dni musieliśmy czekać na triumf polskiego skoczka w Pucharze Świata. Dopiero „Rakieta” z Zębu musiała wrócić do skakania, nadrobić zaległości treningowe spowodowane kontuzją, by polscy kibice mogli świętować. Do tego cudownego wydarzenia doszło na Wielkiej Krokwi w obecności ponad 20 tysięcy widzów. W atmosferze, której żadne słowa nie oddadzą tego, co się w tym „kotle” działo.

- Jak wygrać to w Zakopanem – mówił trener Łukasz Kruczek. – Wszystko ułożyło się idealnie. Konkurs o dużej sportowej wartości, bez loteryjny. Zaprocentowało to, że Kamil ma doświadczenie w wygrywaniu wielkich imprez.
- Chciałem oddać dwa dobre skoki dla ludzi, którzy przyszli nas wspierać. Przecież ostatnio nie dostarczaliśmy im powodów do radości – powiedział nasz mistrz. - Z całego serca dziękuję kibicom, że tak licznie się zgromadzili wokół skoczni i gorąco nas wspierali. Czym byłyby skoki przy pustych trybunach? Ciężko pracowałem na ten wynik. Dopiero w ubiegłym tygodniu zacząłem trenować na maksa, bez obaw, że kontuzja się odnowi. Sezon nie jest jeszcze stracony, ale nie muszę się „szarpać”. O podium, o zwycięstwo w kalifikacji końcowej PŚ będzie niezmiernie trudno.

- Kamilowi nikt nie dał zwycięstwa na kredyt. Rywale skakali fantastycznie, ale Kamil świetnie – powiedział prezes PZN, Apoloniusz Tajner.

Z jednej strony mamy powody do radości, z drugiej martwimy się, że nie mamy drużyny. Jeden Stoch to za mało, by myśleć o podium w konkursie drużynowym. Mieliśmy tego dowód w Zakopanem. Pozostali nasi skoczkowie są niestabilni, krótko mówiąc zawodzą na całej linii. Skaczą nierówno. Jak wyjdzie im jeden skok, to drugi zepsują tak, że aż zęby bolą.

- Skaczemy jak łajzy – przyznał skoczek ze Spytkowic, Jan Ziobro.

- Totalnie zepsułem skok. Przy takim wietrze żadne błędy nie są wybaczalne. Późno wybiłem się z progu – komentował swój nieudany występ w drużynie Dawid Kubacki, który nazajutrz w indywidualnym konkursie również się nie popisał.
- Nie ma stabilizacji – przyznał trener Łukasz Kruczek. – Mam dobrze skaczącego Kamila, a pozostałym wychodzą pojedyncze skoki.

Stefan Leśniowski

Zobacz więcej na

Reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
Zobacz także
komentarze
dodaj komentarz

Komentarze są prywatnymi opiniami czytelników portalu. Podhale24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Podhale24.pl zastrzega sobie prawo do nie publikowania komentarzy, w szczególności zawierających wulgaryzmy, wzywających do zachowań niezgodnych z prawem, obrażających osoby publiczne i prywatne, obrażających inne narodowości, rasy, religie itd. Usuwane mogą być również komentarze nie dotyczące danego tematu, bezpośrednio atakujące interlokutorów, zawierające reklamy lub linki do innych stron www, zawierające dane osobowe, teleadresowe i adresy e-mail oraz zawierające uwagi skierowane do redakcji podhale24.pl (dziękujemy za Państwa opinie i uwagi, ale oczekujemy na nie pod adresem redakcja@podhale24.pl).

reklama
reklama
Pod naszym patronatem
Zobacz wersję mobilną podhale24.pl
Skontaktuj się z nami
Adres korespondencyjny Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Obserwuj nas