Był w doskonałym humorze przed meczem, po meczu również. Wicemistrz trzeciej ligi pokazał miejsce w szeregu beniaminkowi tejże ligi. Tylko w pierwszej połowie kiełbaski grillowe ciut ciążyły.
Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem nierozstrzygniętym. Wicemistrz trzeciej ligi dwukrotnie obejmował prowadzenie, ale nowotarżanie zdołali doprowadził do wyrównania. Drugiego gola zdobyli już w doliczonym czasie gry.
Po przerwie – po ostrej reprymendzie – poroninianie praktycznie grali tylko na połowie nowotarżan. Ci, rzadko mieli okazję gościć przed ich polem karnych. Wszystkie ataki NKP rozbijane były w środkowej strefie. Poroniec był szybszy, dokładniejszy… A bramki jakie zdobył – palce lizać! Senderski spod linii bocznej wrzucił Antolakowi piłkę za kołnierz, a Nowak oddał kapitalny strzał; piłka odbiła się od poprzeczki, od ziemi i wpadła do bramki.
W 90 minucie pożegnano Artura Prokopa. Zawodnicy ustawili szpaler, a kibice skandowali jego nazwisko i „dziękujemy”.
Mimo pewnego zwycięstwa i dużej przewagi w drugiej połowie trener Porońca nie był zbytnio zadowolony z postawy swoich graczy. – Ten mecz w naszym wykonaniu nie był za ciekawy – powiedział. – Były fajne akcje i ładne bramki, ale też dużo błędów. Powiedziałbym, że graliśmy radosny futbol i to napędzało przeciwnika. W szatni powiedzieliśmy sobie co mamy robić, a czego nie można i po przerwie Podhale nie istniało.
Poroniec Poronin – NKP Podhale Nowy Targ 4:2 (2:2)
Stefan Leśniowski
zdj. Krzysztof Garbacz
Skontaktuj się z nami
- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
Adres korespondencyjny
Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Informacje
Obserwuj nas