Mecz rozpoczął się od mocnego akcentu. W 11 minut widzieliśmy trzy gole, w tym dwa dla gospodarzy. Strzelecką kanonadę rozpoczął Martuszewski. Odpowiedź gospodarzy przyszła po 6 minutach. Dokładne zagranie Maciasia wzdłuż bramki do Lacha, który ze środka pola karnego trafił nieuchronnie do siatki gorliczan. Na Lacha bardzo liczą szaflarzanie, w końcu to czołowy strzelec w ostatnich sezonach w klasie A. Niespełna 120 sekund później kolejny raz w głównej roli wystąpił Maciaś, który tym razem przekształcił się w egzekutora. Wymiana piłki z Kamińskim i w sytuacji sam na sam nie dał szans obrony bramkarzowi. Potem strzelecki impet piłkarzy osłabł.
Emocje bramkowe rozpoczęły się równo z gwizdkiem sędziego rozpoczynającego drugą połowę. Znowu goście wykorzystali rozluźnienie w szeregach obronnych gospodarzy i w odstępie 10 minut wyszli na prowadzenie. Strata goli odcięła prąd szaflarzanom. W 70 minucie uśmiechnęło się do nich szczęście. Macias po rykoszecie pokonał bramkarza gości. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się wynikiem nierozstrzygniętym Gołdyn (89 min.) dośrodkował z rzutu rożnego, a Rusnak głową skierował piłkę do bramki.
Po ostatnim gwizdku trener Stanisław Budzyk z ulgą odetchnął. – Mecz nerwów i błędów, ale z happy endem – powiedział.
LKS Szaflary – Glinik Gorlice 4:3 (2:1)
Stefan Leśniowski
Skontaktuj się z nami
- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
Adres korespondencyjny
Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Informacje
Obserwuj nas