Jego podopieczni rozpoczęli dobrze spotkanie. Akcje ofensywne były przeprowadzane z rozmachem i prowadzili 2:0. Wydawało się, że może paść podobny rezultat jak w pierwszej konfrontacji tych zespołów w Spisskiej Novej Vsi (8:1). Podhale nadal grało swoje, kilkanaście akcji było naprawdę przedniej urody i można tylko żałować, że nie zakończyły się bramkowymi zdobyczami.
- Mieliśmy dużo szans niewykorzystanych. W kluczowych momentach obijaliśmy bandy i robiliśmy proste błędy. W następnym meczu musimy zagrać bardziej odpowiedzialnie – mówił Ondriej Raszka.
Niestety po obijanych bandach – jak mówi nowotarski golkiper – szły kontry, które kończyły się tragicznie dla górali. Z 2:0 zrobiło się 2:4. „Szarotki” jeszcze zerwały się, zdołały zdobyć kontaktowego gola i zagrały va banque. Trener wycofał bramkarza, ale ten manewr nie przyniósł spodziewanych efektów. Więcej, Słowacy postawili kropkę nad „i” wyrzucając krążek do pustej bramki.
- Chcieliśmy ostatni sparing zagrać jak najlepiej, ale się nie udało. Każdy mecz jest inny. Nie można porównywać spotkania z tym zespołem sprzed miesiąca. Każdy był na innym etapie przygotowań – twierdzi Ondriej Raszka.
- Gdybyśmy wykorzystali przynajmniej połowę sytuacji, które mieliśmy, to wynik inaczej wyglądały. Graliśmy w tercji przeciwnika, oddalaliśmy więcej strzałów, trzy razy więcej niż rywal, a przegraliśmy. Brakowało indywidualnej odpowiedzialności w poczynaniach z krążkiem. Łatwe straty w tercji ataku, a z tego szły kontry. Tego nie możemy robić w lidze – zauważa Marek Ziętara.
MMKS Podhale Nowy Targ – HK Spisska Nova Ves 3:5 (1:0, 1:2, 1:3)
Stefan Leśniowski
Skontaktuj się z nami
- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
Adres korespondencyjny
Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Informacje
Obserwuj nas