- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
NOWY TARG. Radny powiatowy Robert Furca uważa, że trzeba rozwiązać problem samochodów nauki jazdy, które w rejonie Szkoły Podstawowej nr 11 i wyjazdu z ul. Gen. Maczka, stworzyły sobie plac manewrowy.
NOWY TARG. Zaplanowane na ten tydzień w ośrodku ruchu drogowego egzaminy na prawo jazdy - teoretyczne i praktyczne - zostały odwołane.
Po eksperymencie procesowym na przejeździe kolejowym w Zaskalu do sprawy odniósł się adwokat Edwarda R., egzaminatora, któremu prokuratura postawiła zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy lądowej ze skutkiem śmiertelnym. Adwokat i egzaminator byli obecni podczas eksperymentu, ale ich udział był bierny.
Zakończył się eksperyment procesowy na przejeździe kolejowym w Zaskalu. Miał on dać odpowiedź na pytanie, czy egzaminator mógł nie dopuścić do tragicznego w skutkach wypadku podczas egzaminu na prawo jazdy, w trakcie którego zginęła 18-letnia kursantka z Chyżnego.
Bardzo duże zainteresowanie towarzyszy eksperymentowi procesowemu, który ma dać śledczym odpowiedź na pytanie, jak doszlo do tragicznego wypadku na przejeździe kolejowym w Zaskalu. 23 sierpnia podczas egzaminu na prawo jazdy pod kolami pociągu zginęła 18-letnia kursantka.
Prokuratura odwołała się od decyzji Sądu Rejonowego w Nowym Targu w sprawie aresztu dla egzaminatora, któremu postawiła zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym ze skutkiem śmiertelnym. Do wypadku, w którym, podczas egzaminu na prawi jazdy zginęła 18-letnia kursantka, doszło 23 sierpnia na przejeździe kolejowym w Zaskalu.
W najbliższy piątek 7 września na przejeździe kolejowym w Zaskalu, obok powstającej w pobliżu galerii Color Park, odbędzie się eksperyment procesowy, zorganizowany przez Prokuraturę Rejonową w Nowym Targu. Śledczy będą starać się wyjaśnić, jak doszło do wypadku, podczas którego zdająca egzamin na prawo jazdy 18-latka, wjechała pod pociąg i zginęła.
Filip Grega, Rzecznik Praw Kursanta z Fundacja SOS Odpowiedzialne Szkoły Jazdy, krytycznie odnosi się do nagonki na egzaminatora, któremu prokuratura w Nowym Targu postawiła zarzut w związku ze śmiertelnym wypadkiem kursantki podczas egzaminu na prawo jazdy. Jego zdaniem, także decyzje prokuratury w jego sprawie są niezrozumiałe.
Egzaminator, któremu prokuratura postawiła wczoraj zarzut w związku ze śmiertelnym wypadkiem na przejeździe kolejowym w Szaflarach, nie pójdzie do więzienia. Sąd odrzucił wniosek prokuratury o tymczasowe aresztowanie 62-latka.
- Podejrzany przyznał się do czynu, ale nie przyznał się do winy. Przedstawił okoliczności, które wskazywać mają na to, że zrobił tyle, ile mógł zrobić, ale pomimo tego nie uniknął tej katastrofy - powiedział prokurator rejonowy Józef Palenik po przesłuchaniu egzaminatora, podejrzanego o przyczynienie się do tragicznego wypadku na przejeździe kolejowym w Szaflarach.