- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Powoli dobiega końca budowa mostu na Białce w Trybszu. Ta strategiczna przeprawa ma być gotowa do września, ale być może zostanie otwarta wcześniej, bo prace idą zgodnie z planem. Jednak przed otwarciem most zostanie zamknięty, choć nie wiadomo jeszcze, na jak długo.
Urząd Gminy w Łapszach Niżnych wybrał firmę, która wyremontuje podziurawioną, spękaną i udeptaną łatami drogę z Trybsza do Czarnej Góry. Mieszkańcy i kierowcy muszą jednak uzbroić się w cierpliwość, bo roboty mogą się rozpocząć dopiero w przyszłym roku.
Konstrukcja mostu na Białce w Trybszu jest już praktycznie gotowa. W ostatnim czasie zamontowano wieszaki podtrzymujące płytę. Została jeszcze budowa dojazdów, asfaltowanie i roboty wykończeniowe. Oraz pomalowanie mostu. Pierwsze kolory już widać.
Wójt gminy Łapsze Niżne Jakub Jamróz podpisał umowy z firmami, które przebudują trzy gminne drogi. Inwestycje są finansowane z rządowego programu Polski Ład, dlatego gośćmi podpisania umów byli parlamentarzyści Anna Paluch i Jan Hamerski.
Pożar wybuchł na poddaszu budynku przy ulicy Polanki. Nikt nie został ranny.
Budowa mostu w Trybszu wyszła z wody. Główna konstrukcja jest sprzężona - gotowe są przyczółki, płyta mostu, zabetonowano łuki. Czas na montaż wieszaków podtrzymujących płytę. Została jeszcze budowa dojazdów, asfaltowanie i roboty wykończeniowe.
NOWY TARG. Podczas spotkania z samorządowcami poseł Anna Paluch przekazała wyniki kolejnego naboru zatwierdzonego przez premiera Mateusza Morawieckiego. W ramach podziału środków na 2023 rok z RFRD powiat nowotarski otrzymał łącznie 16,2 mln, a tatrzański 6,6 mln. zł
Urząd Gminy w Łapszach Niżnych informuje, że 1 grudnia (czwartek) w godzinach 10:00 - 12:00 należy spodziewać się utrudnień oraz czasowego wstrzymania ruchu na moście tymczasowym na rzece Białka w Trybszu.
Gmina Łapsze Niżne przekonuje, że konieczna jest przebudowa skrzyżowania drogi krajowej i powiatowej w Groniu, skąd prowadzi droga na Tryszb.
LIST. "Nie jestem działaczem żadnej organizacji, po prostu straciłam kota wypuszczając go o 6 rano w niedzielę z domu i znalazłam potrąconego koło godziny 11. Kota, którego znalazłam i leczyłam przez wiele miesięcy" - pisze w liście do redakcji nasza Czytelniczka.