- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
NOWY TARG. Urząd Miasta namawia do udziału w społecznej akcji sprzątania.
- Niedzielny spacer, a tu takie "krokusy". Worki wypchane styropianem i gruzem, w sumie 6, zobaczone 11.04. podczas spaceru na skraju lasu w Nowej Białej od strony Gronkowa - napisała czytelniczka Sylwia.
NOWY TARG. Sobotnie popołudnie harcerze z VI Drużyny Nowotarskiej spędzili nad wyraz pracowicie i pożytecznie. Trwająca kilka godzin akcja sprzątanie brzegów potoku Czarny Dunajec, prowadzona była wraz z pracownikami Referatu ds. Gospodarki Odpadami nowotarskiego Urzędu Miasta.
Wójt gminy Czarny Dunajec Marcin Ratułowski poinformował, że wspólnie z radą sołecką szuka poza centrum miejscowości terenu pod przyszły Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Ale gminie chodzi o coś więcej niż tylko punkt zbiórki posegregowanych odpadów.
Podczas gdy inne gminy podwyższają opłaty za odbiór śmieci, gmina Czarny Dunajec obniżyła je.
NOWY TARG. Miasto nawiązało współpracę ze Świdnikiem w ramach pilotażowego Programu GovTech Polska. Chodzi o aplikację wykrywającą "niespójności w deklaracjach określających wysokość opłaty za gospodarowanie odpadami".
Komenda Powiatowa Policji w Nowym Targu poinformowała, że wobec pracowników firmy budowlanej, którzy wywozili śmieci do lasu na Buflaku, zostało wszczęte postępowanie o wykroczenie dotyczące zaśmiecania lasu.
CZARNY DUNAJEC. "Spacerowałam po okolicznych dróżkach i nie wiedziałam którędy iść, bo tabliczki były zniszczone. Chwilę później zobaczyłam śmieci w pobliżu tabliczki z zakazem. Gmina będzie tak promowała się wśród turystów? Połamane tabliczki i śmieci pod niby groźbą kary będą tylko odstraszać" - napisała czytelniczka.
NOWY TARG. Pracownikom nowotarskiego Urzędu Miasta wskazane zostało jeszcze jedno miejsce, gdzie nowotarska firma pozbywać się miała odpadów budowlanych.
NOWY TARG. Urząd Miasta i właścicielka firmy, na zlecenie której pracownicy mieli pozbyć się odpadów budowlanych są zgodni co do jednego - "winni zostaną ukarani". Tu porozumienie się jednak kończy. Urząd zapowiada skierowanie sprawy do sądu, firma oskarża osoby, którym zlecono wywiezienie śmieci. Ci z kolei twierdzą, że zrobili to za wiedzą zleceniodawcy.