02.07.2014 | Czytano: 1942

Kolektyw - klucz do sukcesu

- U mnie nie ma lepszych czy gorszych piłkarzy. Nie wyróżniam nikogo i nie układam drużyny pod danego zawodnika. Wszystkich traktuję tak samo. Dzięki temu, ci, którzy nie są jeszcze na odpowiednim poziomie wyszkolenia mocno pracują. Jest dobra atmosfera i tworzy się kolektyw. Kolektyw, to była siła zespołu i klucz do sukcesu, czyli awansu do czwartej ligi – twierdzi Marek Żołądź, trener NKP Podhale.


- Patrząc na to co robiliście z przeciwnikami, to liga dla was była bułką z masłem.

- Rzeczywiście tak to wyglądało. Staraliśmy się, by nasza gra cieszyła oko kibica, a jednocześnie przybywało punktów w tabeli. To nam się udało. W większości meczów demonstrowaliśmy dobrą grę. Byliśmy skuteczni aż do bólu. Niektóre wyniki uzyskane przez chłopaków przeszły moje najśmielsze oczekiwania. Jak zdobyliśmy pierwszą bramkę, a potem drugą, to łatwo nam szło. Kolejne gole padały jak na zawołanie. Po prostu rozstrzeliwaliśmy przeciwnika. Równocześnie rosło morale zespołu. Drużyna z każdym wygranym meczem nabierała pewności siebie i przekonania do swoich umiejętności. Fajnie było, tylko się cieszyć.

- Tylko Pisarzowa wam nie leżała. Straciliście z nią pięć punktów.

- Mieli patent na nas. Trenerem tej drużyny jest mój dobry znajomy, a także Roberta Krzystyniaka, z którym pracowaliśmy. W tych meczach stwarzaliśmy sobie sytuacje, ale skuteczność była na niskim poziomie. Akurat w tych potyczkach. Tak czasem bywa. Mówi się, że jakiś przeciwnik komuś nie leży. Pisarzowa miała na nas patent. Nie będziemy mogli sprawdzić, czy to jest stała tendencja, bo Pisarzowa w dalszym ciągu swoją piłkarską przyszłość kontynuować będzie w piątej lidze. Z drugiej strony, zwłaszcza w drugiej rundzie, pokazała, że jest trzecią siłą w lidze. Gdyby więcej punktów uzbierała jesienią, to mogłaby się włączyć do walki o awans.

- Największy atut drużyny?

- Kolektyw. Na każdym kroku podkreślam, że na pierwszym miejscu stawiam zespół. U mnie nie ma lepszych czy gorszych piłkarzy. Nie wyróżniam nikogo i nie układam drużyny pod danego zawodnika. Wszystkich traktuję tak samo. Dzięki temu, ci, którzy nie są jeszcze na odpowiednim poziomie wyszkolenia mocno pracują. Jest dobra atmosfera i tworzy się kolektyw. Kolektyw, to była siła zespołu i klucz do sukcesu, czyli awansu do czwartej ligi

- Cel został zrealizowany. Teraz czeka kolejne wyzwanie.

- Nikt nie ukrywa, że jeśli uda nam się zrealizować wszystkie pomysły, to naszym celem będzie włączenie się do walki o awans do trzeciej ligi. Zdajemy sobie sprawę, że liga będzie bardzo mocna. Grać w niej będzie trzech spadkowiczów z trzeciej ligi. Trzeba będzie się solidnie przygotować do tego wyzwania.

- Nigdy nie jest tak dobrze, by nie mogło być lepiej. Co trzeba poprawić? Jakie ogniwa w zespole wymienić?

- Zmiany to naturalna kolej rzeczy, by nie było stagnacji, monotonni. Albo zmienia się w zespole trenera, albo stara się o dopływ świeżej krwi. Mam nadzieję, że włodarze klubu nie wpadną na pomysł zwolnienia trenera (śmiech). Planujemy uzupełnienie składu. Chcielibyśmy wzmocnić wszystkie formacje. Myślimy też o bramce. Pragniemy pozyskać młodego, utalentowane golkipera, który przy Trutym mógłby się rozwijać.

- Konkretne nazwiska?

- Mamy jeszcze sporo czasu, by mówić o nazwiskach. Dopiero rozbrzmiał ostatni gwizdek sezonu. Podawanie nazwisk niczemu nie służy. Chcemy personalne plany zrealizować po cichu. Jak wszystkie sprawy zostaną dograne, to się pochwalimy.

- Krótkie wakacje was czekają. 14 lipca wracacie do pracy.

- Liga się wydłużyła o tydzień przez niesprzyjającą aurę. Jednak nie narzekamy. Miniony okres była bardzo przyjemny dla nas. Bardzo radosna była to dla nas runda. Cały czerwiec graliśmy już jako czwartoligowcy. Piłkarze czerpali z gry dużo frajdy i przyjemności. Myślę, że aż tak bardzo się nie zmęczyli, bo nie starałem się ich zbytnio eksploatować. Właśnie z myślą o tym, że urlop ich nie będzie długi i niebawem znowu trzeba będzie mocno zasuwać. Dlatego ostatni tydzień był poświęcony roztrenowaniu. Mogliśmy sobie na to pozwolić. Teraz czeka chłopaków dwutygodniowy odpoczynek od siebie i treningów. Niech poczują głód piłki, by z radością, zapałem i nową energią rozpoczęli przygotowania do nowego sezonu.

Stefan Leśniowski
 

Komentarze







Tabela - Klasa okręgowa

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. Jordan Jordanów 7 18
2. Zawrat Bukowina Tatrzańska 7 16
3. AKS Ujanowice 8 16
4. Lubań Tylmanowa 7 13
5. Wiatr Ludźmierz 8 13
6. Orkan Raba Wyżna 8 13
7. Turbacz Mszana Dolna 8 13
8. Babia Góra Lipnica Wielka 8 12
9. Huragan Waksmund 7 11
10. LKS Jodłownik 7 9
11. Krokus Przyszowa 7 9
12. Płomień Limanowa 7 5
13. Gorce Kamienica 8 1
14. Słomka Siekierczyna 7 1
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama