27.06.2015 | Czytano: 2017

Kasia lubi srebro

Katarzyna Niewiadoma wywalczyła srebrny medal w orliczkach i była czwarta w kategorii open w wyścigu ze startu wspólnego w mistrzostwach Polski w kolarstwie szosowym.

Na 126 –kilometrowym dystansie (7 rund po 18 km każda) rywalizowały razem kobiety oraz orliczki Chrapkę na zwycięstwo miała młodziutka Katarzyna Niewiadoma. Kolarka na co dzień ścigająca się w holenderskiej grupie Rabo Liv, w jeździe na czas potwierdziła, że jest w wysokiej formie. Zdobyła srebrny medal w seniorkach i złoty w U23.

- Bardzo chciałabym wygrać także w elicie ze startu wspólnego, bo wtedy przez cały rok we wszystkich wyścigach mogłabym jeździć w biało –czerwonej koszulce mistrzyni kraju, co uważam za wielkie wyróżnienie – mówiła przed startem zawodniczka pochodząca z Ochotnicy Górnej. Niewiadoma, podobnie jak Rafał Majka jest odkryciem trenera Zbigniewa Klęska. Zresztą w peletonie nazywają ją „Majką w spódnicy”.

O zwycięstwo jednak nie było łatwo. Do tytułu pretendowało kilka bardziej doświadczonych zawodniczek. W gronie faworytek wymieniano m.in. torową mistrzynię świata Katarzynę Pawłowską, mistrzynię Europy w wyścigu punktowym na torze z Eugenię Bujak, która w środę wygrała czasówkę, jak również Paulinę Brzeźną Bentkowską, od lat zaliczaną do czołowych zawodniczek.
Chwilę po starcie powstała ucieczka. Do przodu wyrwała czwórka: Małgorzata Jasińska, Alicja Ratajczak, Katarzyna Wilkos i Monika Żur. Po przejechaniu 18 kilometrów, nad Sobótką rozpętała się potężna ulewa. Z peletonu ruszyły - Eugenia Bujak, Katarzyna Pawłowska, Katarzyna Niewiadoma oraz Paulina Brzeźna Betnkowska, a trzecią grupkę otworzyły zawodniczki – Aleksandra Kardas, Monika Brzeźna i Anna Plichta. W połowie rywalizacji, czołówka miała 1 minutę i 15 sekund nad grupką Niewiadomej, a trzecia grupka traciła około 2 i pół minuty do prowadzących. Peleton stracił już jakiekolwiek szanse na nawiązanie walki o medale.

Na niecałe 25 kilometrów przed kreską, na czele połączyły się dwie czwórki. Kontakt zaczęły tracić najmłodsze w stawce – Ratajczak oraz Żur. Już na ostatnim okrążeniu, około 16 kilometrów przed metą, do czołówki dojechała trójka zawodniczek - Plichta, Kardas oraz Brzeźna. Po serii kilku ataków, na czele pojawiła się Małgorzata Jasińska oraz Katarzyna Wilkos. Nikt nie zdołał dogonić już dwójki, która między sobą walczyła o tytuł mistrzyni Polski. Szybsza była Jasińska, która już po raz trzeci w karierze zdobyła tytuł mistrzyni Polski. Finisz o trzecie miejsce wygrała Paulina Brzeźna Bentkowska. Czwarta była srebrna w orliczkach Kasia Niewiadoma.

Stefan Leśniowski
 

Komentarze







reklama